Wikipedia:Zalecenia edycyjne (wersja robocza)

(Przekierowano z Wikipedia:Dyskusja edytorska)
Najnowszy komentarz napisał(a) 2 lata temu 85.221.143.109

Grupowanie cyfr w długich liczbach

UWAGA - dyskusja toczy się również w TYM wątku kawiarenki do spraw technicznych

  1. Liczby dziesiętne zapisujemy w formacie ze spacją tj. 150 000 a jeśli jest ryzyko przeniesienia to ew. twardą spacją 150 000.
Ryzyko jest zawsze, dlatego jeśli komuś zależy na czytelności (a temu ów odstęp służy), powinien bezwzględnie stosować spację niedzielącą. --Chepry 18:55, 14 lis 2004 (CET)
Przy stosowaniu spacji niedzielącej - i innych separatorów - może pojawić się (rzadko bo rzadko, ale jednak) problem z wyszukiwaniem fragmentu tekstu, a właściwie konkretnej - ale różnie zapisywanej - liczby. Rozwiązaniem jest kilkakrotne przeszukiwanie tekstu z pisaniem poszukiwanej liczby w różnych wariantach (ze spacją niedzielącą, zwykłą i bez spacji). Cień 20:51, 25 sty 2006 (CET)
IMHO problem różnego zapisu liczb, 123456, 123 456 lub 123 456, powinien rozwiązywać mechanizm wyszukujący Wiki, a nie user przeszukujący Wiki. Mniej doświadczeni userzy w ogóle nie zdają sobie sprawy z istnienia takiego problemu. Liczby powinny być zapisywane z jakimś separatorem dla zachowania ich czytelności. Jeśli ma być to spacja, to tak jak pisze Chepry – zawsze powinna być stosowana spacja niedzieląca.
Czy było dyskutowane użycie kropki jako znaku separującego grupy cyfr i jeśli tak, jakie były powody rezygnacji z niej? --xywek RSVP 13:15, 4 paź 2006 (CEST)
Kwestia separatora dziesiętnego liczb (przecinek czy kropka) oraz znaku grupowania cyfr po trzy w liczbach powyżej czterech cyfr (spacja czy kropka) wygląda na wyjaśnioną w dyskusji z 2004-2005 roku toczoną w dalszej części tego dokumentu – zobacz #Separator dziesiętny. --xywek RSVP 19:52, 6 paź 2006 (CEST)

TREŚĆ PRZENIESIONA Z DOŁU STRONY:

Jeszcze jedno – grupowanie cyfr po trzy. Zarówno POSIX pl locale jak i Polska Norma używają do tego celu spacji, według PN jest to spacja o grubości dwóch punktów dla pisma 6–12 punktów, grupująca po trzy cyfry w liczbach zawierających powyżej czterech cyfr. Grupowanie cyfr mogłoby być zapisane w HTML-u np. jako:

Polskie numery podrozdziałów to liczby oddzielone kropką bez spacji, więc o to nie musimy się martwić.

Rafał Pocztarski 18:59, 23 sie 2004 (CEST)

Tych unikodowych spacji lepiej nie używać, bo zbyt dużo przeglądarek ich nie ma. Ja tu na przykład (Konqueror) widzę kwadraty (=brak znaku w czcionce) nie spacje. Taw 19:11, 23 sie 2004 (CEST)
Słusznie. U mnie (Galeon) te spacje wyglądają tak jak trzeba, ale np. nie mam spacji 4/18 em, U+205F MEDIUM MATHEMATICAL SPACE ( ) – zamiast niej jest znak zapytania, a zamiast U+202F NARROW NO-BREAK SPACE ( ) i U+FEFF ZERO WIDTH NO-BREAK SPACE () w niektórych fontach mam małe literki NNBSP i ZWNBSP, wzięte pewnie z innych fontów przeznaczonych do edycji tekstu Unicode, a w innych to co trzeba (czyli nic, w ostatnim przypadku). Rafał Pocztarski 19:38, 23 sie 2004 (CEST)

Separator dziesiętny

  1. Separator dziesiętny to kropka. Powody:
    1. Przecinek ma i tak już dużo innych zastosowań, np. jeśli wymieniamy wartości to `2.3, 2.5, 3.2' wygląda znacznie lepiej niż `2,3; 2,5; 3,2', że już o zapisywaniu wektorów nie wspomnę.
    2. Taki jest ogólnoświatowy standard. Niestosowanie się do niego powodowało by dużo problemów, m.in. konieczność *ręcznego* (proste automaty typu perl -pe 's/\(d+).(\d+)/$1,$2/g' spowodują, że `1, 2, 5, 6' będzie wyglądało tak samo jak `1.2, 5.6') konwertowania wszystkich danych z innych Wikipedii czy innych źródeł
    3. Powody, dla których miałoby się używać kropki jako separatora dziesiętnego są dla mnie (Filemona) dość podejrzane:
      1. Przecież kropka również ma wiele innych zastosowań, np. w Polsce często jest stosowana jako separator 3 cyfr. Stosowanie kropki jako separatora dziesiętnego może doprowadzić do poważnych nieporozumień, np. liczba "15.273" mogłaby być interpretowana zarówno jako "15 i 273 tysięczne", jak i "15273".
      2. Co to znaczy, że "taki jest ogólnoświatowy standard"? Czy to jest norma ISO-ileśtam? Jak w ogóle można mówić o jakichkolwiek międzynarodowych standardach w odniesieniu do języka polskiego, który międzynarodowym nie jest i nie zamierza być? Fakt, że tak pisze się w języku angielskim, jeszcze nie tworzy normy dla pozostałych języków. Wystarczy zajrzeć do pierwszego lepszego słownika j. polskiego, żeby zobaczyć, że u nas normą jest przecinek.
        Nie rozumiem też, po co miano by dokonywać automatycznej konwersji kropek na przecinki przy wklejaniu tekstów z innych źródeł; przecież: a) zazwyczaj takie wklejanie jest nielegalne; b) nawet jeśli jest legalne, to nie jest powiedziane, że w tym źródle separatorem dziesiętnym jest akurat kropka; c) przy wklejaniu z innych Wikipedii najpierw wypadałoby przetłumaczyć tekst na polski, więc podmienianie przy okazji kropek na przecinki nie sprawiałoby większego problemu...
        1. Standard to to, co się stosuje, a co sądzę o słownikach języka polskiego, to już wszyscy wiedzą. Wyszukiwanie (tym razem Onet, bo Google traktuje przecinki jako znaki specjalne):
          1. 3.14 - 3953
          2. 3,14 - 877
          3. 3.14159 - 134
          4. 3,14159 - 17
          5. 1.99 - 3321
          6. 1,99 - 993
          7. --Taw
          8. Jeśli wychodzisz z założenia, że większość ma zawsze rację, to takie dyskusje nie mają w ogóle sensu. Nie wiem tylko dlaczego na Wikipedii mielibyśmy się kierować Twoją dość dziwną "filozofią językową", a nie normalnymi zasadami słownikowymi. --Filemon
            1. To nie są moje zasady. To są zasady większości. --Taw
              1. Ta "większość" zwykle nie ma zasad, tylko pisze tak, jak jej wyjdzie. Twoją zasadą jest to, że w wypadku wątpliwości wpisujesz sporne wersje słowa do wyszukiwarki internetowej i patrzysz do której wersji jest więcej odwołań. Ja natomiast jestem przekonany, że większość w takiej sytuacji zajrzałaby do słownika.
                Gdyby okazało się, że jakiś ewidentny błąd ortograficzny występuje w Internecie częściej niż poprawna wersja (co chyba nie jest wykluczone), to mielibyśmy świadomie pisać z błędami? --Filemon
                1. Jeśli większość tak pisze to nie jest błąd. --Taw
                  1. Pragnę zauważyć, że większość nie zawsze ma rację, co boleśnie ilustruje prosty przykład: "wogóle" - 182000 wyników w Google; "w ogóle" - 173000 wyników. Skoro już to ustaliliśmy, powrócę do tematu aby przypomnieć, że separatorem dziesiętnym w języku polskim jest przecinek. Przemek Bojczuk 03:25, 23 sie 2004 (CEST)

Obawiam się, że Taw ma ustalone poglądy na wiele spraw i nie dopuszcza innych możliwości niż własne poglądy. Jedną z tych rzeczy jest definiująca rola statystyki dla zagadnień językowych. Moim zdaniem nie ma sensu dyskutować z Tawem na pewne tematy (między innymi związane z poprawnością językową) , ponieważ nie jest on wystarczająco elastyczny, by przyjąć jakiekolwiek argumenty. Proponuję następujące rozwiązanie: stworzenie wystarczającej liczby stron (muszą one zostać zindeksowane przez Google), by argumenty Tawa zgodziły się z argumentami Filemona. --Matusz

Absolutnie się nie zgadzam. Norma polska jest następująca: - separator dziesiętny to przecinek, czyli np. 3,14. Zapis 3.14 może oznaczać np. rozdział trzeci, wers czternasty w Biblii. - w innych przypadkach stosuje się kropkę. Czyli 150.000 to cyfra sto pięćdziesiąt tysięcy. Jeśli będziemy uznawać "ogólnoświatowe tendencje" czy "zdanie większości" to powinniśmy stosować zasady gramatyki chińskiej, a Polskę w Metropolitan Opera powinni reprezentować "Ich Troje". Amen.

separator dziesiętny to przecinek. i basta! :) Gdarin 19:59, 13 lip 2004 (CEST)

Kilka uwag dotyczących automatycznej konwersji i międzynarodowych standardów. Po pierwsze nie ma jednoznacznego standardu dotyczącego zapisu liczb, w wielu językach wyglądają one różnie, często dodatkowo zapis sum pieniężnych wygląda inaczej niż zapis pozostałych liczb, nie mówiąc już o datach, co naturalnie komplikuje automatyczną konwersję, jednak nie jest to wcale problem nowy (IEEE, The Open Group, POSIX, SUS, LSB etc.) i od wielu (dwudziestu?) lat funkcjonują tzw. locale [1] [2] [3] a w nich LC_NUMERIC, czyli sposób zapisu liczb dla różnych języków, w tym decimal_point, czyli właśnie separator dziesiętny – jeśli mamy trzymać się Perla to polecam perldoc perllocale. Z tego co wiem przecinek używany jest na świecie częściej niż kropka.

Rzeczywiście w Polsce przez pewien czas na komputerach – choć nigdy w druku – używało się zwykle kropki, ale to raczej ze względu na niezgodność wczesnych systemów operacyjnych Microsoftu ze standardem POSIX i brak odpowiedniej obsługi locale, a nie ze względu na to, że kropki należy używać w polskim języku. Zresztą nawet mówi się pięć koma osiem, co w niemal każdym języku (w tym w ang. – comma) oznacza przecinek (z gr. komma), a liczby floating point (point to w ang. kropka) po polsku nazywamy liczbami zmiennoprzecinkowymi.

Podsumowując, jestem jak najbardziej za używaniem przecinka do oddzielania części dziesiętnej liczb w polskich tekstach – właśnie ze względu na ogólnoświatowe tendencje i międzynarodowe standardy – podobnie jak jestem za używaniem kropki w angielskich tekstach.

(Dla zainteresowanych, właśnie znalazłem ciekawy Locale Explorer na stronie biblioteki ICU IBM-a, gdzie można przeglądać locale dla różnych języków – trzeba szukać Decimal Separator w NumberElements oraz Decimal Pattern w NumberPatterns ([4] polski przykład). Wyliczenie statystyk dotyczących tego w ilu językach używa się kropki a w ilu przecinka pozostawiam jako ćwiczenie dla czytelnika.)

Rafał Pocztarski 18:18, 23 sie 2004 (CEST)

Mam nadzieję, że Tawowi już przeszło, wrócił do nas z jakiś 'amerykanskych' czeluści i przypomniał sobie, że w Polsce używało się, używa i używać będzie przecinka w funkcji separatora dziesiętnego... Nie rozumiem, po co ta dyskusja. Może jeszcze posprzeczajmy się o to, czy 2+2=5? --Chepry 18:53, 14 lis 2004 (CET)

Na temat przecinek, czy kropka są reguły. Po polsku jest przecinek. Napis 1,000 po polsku znaczy jeden, po amerykańsku tysiąc. Kbsc 21:25, 14 lis 2004 (CET)

Może argumentem za przecinkiem jest program:

#include<stdio.h>
#include<string.h>
#include <locale.h>
int main (void)
{
   printf("gdy nie znam polskiego to 3.1/2 = %f\n",3.1/2);
   setlocale(LC_ALL,"pl_PL");
   printf("a gdy znam to 3,1/2 = %f\n",3.1/2);
   return 0;
}

którego wynik wygląda następująco:

gdy nie znam polskiego to 3.1/2 = 1.550000
a gdy znam to 3,1/2 = 1,550000

Kbsc 15:08, 15 lis 2004 (CET)

Za przecinkiem, jako za zgodnym z PN (gdyby ktoś chciał liczyć głosy) RJT 18:27, 31 mar 2005 (CEST)

  1. Radzę zajrzeć do książek. W Polskiej literaturze matematycznej kropki praktycznie nie uświadczysz. Wszędzie są przecinki. A jeśli taki jest uzus i tak się kształci ludzi, to praktycznie niemożliwe jest, by to zmienić. Zresztą po co? Zmiany dla zmian?

Pozwolę sobie odgrzać tę dyskusję i zwrócić uwagę na jedną przykrą konsekwencję przecinka dzisiętnego - TeX traktuje przecinek jak seprator i błędnie formatuje liczby (wstawia po przecinku cienką spację)! Tam, gdzie stała z przecinkiem dziesiętnym jest częścią bardziej złożonego wzoru, jest to problem. Jeżeli obstajemy przy przecinku, to moim zdaniem do informacji o formatowaniu wzorów TeX-em należy koniecznie dodać zalecenie, by liczby wewnątrz środowiska math zapisywać tak: 3{,}14, nie 3,14 - to drugie będzie źle wyglądało! Proszę zresztą porównać:   --JMP 11:43, 13 mar 2007 (CET)

Ja bym się jednak upierał za kropką. 1)bez locale w większości(?) programów jest kropka 2)tak jak w średniowieczu łacina, teraz angielski jest językiem nauki (matematyka jest zaliczana w krajach ang.-jęz. do przedmiotów Science czyli u nas ścisłych, Science - ang. nauka) 3)zapis matematyczny jest językiem (sic!)- więc "piszmy po polsku" to spolszczanie typu Ridik zamiast Riddick albo Fransuła zamiast Francois - prawda że dziwnie wygląda 3.1)Czy gdyby kitani (chińczycy, koreańczycy) kitanizowali matematykę i używali własnych cyfr, czy było by nam wygodniej? [...] 3.2) są pewne normy i np. nawet kraje piszące cyrylicą piszą DOWNLOAD 3.3) a może będziemy używać słowiańskich cyfr lub liczyć po rzymsku: X * X = C ? (groteska... to żeby zrozumieć temat i wpoić treść emocjonalną

         3MAJ

Data

  1. Format daty powinien być 31 października 2001
  • 1. DATY = lata + r. primo - czy po cyfrowym wyrażeniu roku pisać "rok" czy skrót "r." czy w ogóle nic? Powinno się pisać co oznaczają te cztery cyfry tworzące liczbę, choć pewnie zdecydowana większość osób bez wahania odgadnie trafnie, że to rok, a jednak... No właśnie. Dla odróżnienia od zapisów prezentujących różne symbole i oznaczenia, które mogą zawierać liczby 4-cyfrowe (choć pewnie niekoniecznie akurat w biografiach) czytelniej jest umieszczać taki skrót "r.". Pisanie całego "rok" byłoby już przesadą, nie do utrzymania w wiki-encyklopedii. Dlatego odrzucić należy zarówno pełne słowo, jak i jego zupełny brak. Skrót "r." jest trafnym i kompromisowym pogodzeniem między czytelnością tekstu i wymogami ograniczania się w notkach encyklopedycznych. Nie wiem czy są w tym temacie jakieś wytyczne Polskiej Rady Języka, jako gremium naukowo zajmującego się naszą mową, także pisaną. Warto byłoby prześledzić ich wytyczne.

Dodatkowo w tekstach historycznych pojawia się kolejna wątpliwość dotycząca bariery roku 0 i przechodzenia jej w obie strony. Literatura fachowa używa dwóch typów takich oznaczeń, z reguły stosowanych po w/wym. skrócie "r.", mianowicie:

1. polskojęzyczne: "p.n.e." - jako: "przed naszą erą" oraz "n.e." - "naszej ery"
2. obcojęzyczne: "BC" - jako "before Christ" ("przed Chrystusem" - przyjmując za datę narodzin rok 0 i przemilczając obfitą dyskusję co do wątpliwości tego faktu) oraz "AD" - "Anno Domini" ("Roku Pańskiego" - z łaciny).
Jako bardziej rozpowszechnioną proponuję przyjąć oznaczenie 2. (obcojęzyczne) jako powszechnie panujący standard w Wikipedii polskiej.
  • 2. DATY - secundo: większość języków europejskich zna podział liczebników na co najmniej 2 typy: główne (jeden, dwa , trzy) i porządkowe (pierwszy, drugi, trzeci, itd.). W skróconej formie pisania liczebników za pomocą cyfr (arabskich!) stosować należy wyróżnienie, i tak np. same liczby bez znaków innych im towarzyszących muszą być traktowane jako liczebniki główne: 1 = jeden, 2 = dwa, itd. Natomiast liczebniki porządkowe, powszechnie stosowane m.in. w datach, muszą być zapisywane cyfrą z towarzyszącą im nieodłącznie kropką, np.: 1. = pierwszy, 2. = drugi, 3. = trzeci, itd.). Stąd moja korekta. Oczywiście tu nie może być miejsca na spację rozdzielającą cyfrę od kropki. W tym standardzie daje się czytelniej wyrazić swoje myśli:

jedno auto ma cztery koła = 1 auto ma 4 koła

pierwsze auto od lewej przyjechało jako drugie na metę = 1. auto od lewej przyjechało jako 2. na metę

UWAGA: liczby można także wyrazić za pomocą tzw. liczb rzymskich, które są WYŁĄCZNIE odpowiednikami liczebników porządkowych. Łukasz M. Dziągwa 13:30, 21 kwi 2005 (CEST)

  • Nie rozumiem, po co ten wtręt o liczebnikach porządkowych w dziale Daty. Dziś spotkałem się w Wikipedii kilka razy z liczebnikiem porządkowym w dacie (7. maja), co jest przecież błędem (powinno być: 7 maja). Odsyłam do http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629746 i http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629747 (oba linki dotyczą: zasady pisowni i interpunkcji -> interpunkcja polska -> znaki interpunkcyjne -> inne zastosowania kropki). Wynika z tego też, że językoznawcy dopuszczają zarówno 7 maja 2005, 7 maja 2005 r., jak i 7 maja 2005 roku. Tomq 00:24, 1 lip 2005 (CEST)
  • W wydawnictwach leksykalnych, charakteryzujących się lakonicznością i skondensowaną treścią, dąży się do zapisów maksymalnie skróconych. Pisownia pełna 'roku' jest w związku z tym niedopuszczalna, tym bardziej, że jest formalizmem którego, zgodnie z jego natura, nie należy uwypuklać. Jeśli jednak oprócz numeru roku jest co najmniej miesiąc, to nawet skrót 'r.' jest nieuzasadniony merytorycznie. Beno 15:19, 22 kwi 2005 (CEST)

Z tym r. to wynik jakiejś większej dyskusji czy czyjeś widzimisie? Do tej pory (niepisane?) zalecenie brzmiało: nie pisać słowa rok ani r., i z tego co zauważyłem wiele osób (w tym ja - przy okazji poprawy innych błędów) usuwało je z tekstu Siałababamak 07:57, 29 kwi 2005 (CEST)

Bardziej bezsensownego zalecenia chyba jeszcze nie było. [5] Pomijanie „r.” powinno być wyjątkiem od reguły, a nie regułą. I nie ma co się wzorować na tradycyjnych encyklopediach, bo w Wikipedii nie oszczędzamy przecież na papierze... Filemon 02:10, 3 maj 2005 (CEST)

Moim zdaniem powinno się pisać przynajmniej "r.", bo tak jest po prostu porządniej i jednoznacznie. We wszystkich publikacjach książkowych forma ta jest używana (por. np. wstępy do książek z "Biblioteki Narodowej" Ossolineum, czy jakiekolwiek książki historyczne), a na papierze, jak to trafnie zauważył Filemon, oszczędzać nie musimy. Kiedy brakuje skrótu "r.", to w moim odczuciu po prostu brakuje słowa. Jeśli chodzi o daty przed narodzeniem Chrystusa, to proponuję korzystać z utartego już w Polsce skrótu p.n.e.. --Aleksandros (dyskusja) 13:12, 29 cze 2008 (CEST)

Na papierze oszczędzać nie musimy, ale kiedy "r." pojawia się co chwilę, zmniejsza to tylko przejrzystość tekstu. Po każdym podpisie czterema tyldami mamy datę bez r. i ze 3-literowym skrótem miesiąca. Czy komuś to przeszkadza? Porządniej byłoby może "5 grudnia 2008 roku", ale dla wygody piszącego i czytającego myślę, że lepiej tak → Chrumps 00:01, 6 gru 2008 (CET)

Jakie jest stanowisko Państwa jeśli chodzi o podawanie dat wg kalendarza juliańskiego. Wbrew pozorom nie jest to problem błahy. Dotyczy to nie tyle zjawisk narodowych (np. data śmierci króla) ale np. dat zjawisk astronomicznych, dat urodzin osób o znaczeniu międzynarodowym Waszyngton) Draco flavus 12:58, 21 lut 2006 (CET)

Co spolszczać a co zostawiać

  1. Imiona i nazwiska żyjących współcześnie osób narodowości innych niż polska powinniśmy pisać w postaci oryginalnej, nawet wówczas, gdy imiona mają polskie odpowiedniki. Zasady tej nie stosuje się jedynie do imion pisanych innym alfabetem niż łaciński. Imiona osób żyjących przed XX wiekiem, można pisać w wersji spolszczonej. Ostateczna decyzja o spolszczaniu powinna być podjęta bardzo ostrożnie i powinna wynikać z powszechności używania wersji spolszczonej (dlatego pomimo dwudziestowieczności piszemy Józef Stalin). W związku z tendencją do niespolszczania imion, wynikającą z faktu, iż dana osoba może sobie tego po prostu nie życzyć - a to ona jest właścicielką "praw autorskich" do swego imienia i nazwiska, w przypadku wątpliwości należy używać wersji oryginalnej (więc raczej George Washington niż Jerzy Waszyngton]]. Kiedyś jakiś fundamentalistyczny polonizator kazał pisać Wilkołaz Amadeusz Mozart, zamiast Wolfgang... Fajnie, co? W przypadku spolszczenia w artykule biograficznym należy umieścić również wersję oryginalną imienia.
  2. nazwy geograficzne piszemy zgodnie z zaleceniami Komitetu Standaryzacji Nazw Geograficznych za Granicą [6]
    1. Za to zawsze powinno spolszczać się imiona monarchów - królowa Elżbieta, nie Elizabeth, Henryk V nie Henry V. Ausir 16:08, 17 lip 2004 (CEST)
      1. Dlaczego traktować monarchów inaczej niż innych. Wolałbym nie widzieć polonizacji Meiji czy Juan Carlos.
        1. Dlaczego nie? Forma Jan Karol jest jak najbardziej poprawna. Taka już jest tradycja, że imiona władców są spolszczane/zangielszczane itp. W niektórych przypadkach przyjęła się bardziej wersja oryginalna (np. w przypadku Juana Carlosa), ale przecież raczej nie nazywa się w Polsce Stefana Batorego Istvánem Báthorym, Karola Wielkiego Charlemagnem, Franciszka Ferdynanda Franzem Ferdinandem, królowej Anglii Elizabeth II, jej syna księciem Charlesem. Co do Meiji to przykład jest nie na miejscu, jako że kwestia dotyczy jedynie imion mających polskie odpowiedniki. Nie przypominam sobie w tej chwili żadnego monarchy europejskiego oprócz Juana Carlosa, którego imię nie byłoby powszechnie tłumaczone. Ausir 17:14, 17 lip 2004 (CEST)
          1. Dziś wieści o ludziach nieco inaczej się rozchodzą niż kiedyś, szybciej, bardziej bezpośrednio i częściej na piśmie niż wyłącznie z ust do ust, stąd pewnie zanik tendencji tłumaczenia współczesnych imion (więc Stephen Hawking choć Michał Anioł) ale nie ma tu jednoznacznych zasad, wszystko zależy raczej od konwencji i pewnego zwyczaju. Czasem sprawa jest nieco bardziej skomplikowana (jak w przypadku Dyskusja:Ferenc Liszt#Franz, Ferenc, Franciszek...) ale zazwyczaj w polskiej literaturze wyraźnie dominuje bądź oryginalna pisownia, bądź spolszczona, i chyba tej dominującej należałoby używać tytułując artykuły. To dotyczy nie tylko nazwisk (Paryż i Londyn ale Cannes i Windsor). Rafał Pocztarski 20:52, 23 sie 2004 (CEST)
  3. I jeszcze jedna uwaga w powyższej sprawie: nazwy uczelni i instytutów piszemy zawsze w oryginale. A więc nie piszmy Uniwersytet Kalifornijski jeśli idzie o State University of California bo możemy pomylić z inną uczelnią, których akurat w Kalifornii jest parę. To też jest już umowa wydawców i redaktorów książkowych.
    1. Hmm... z całym szacunkiem dla Uniwersytetu Stanowego Kalifornii, Uniwersytet Kalifornijski to MSZ jednak University of California... :) Problem więc jednak jest - tłumaczenia mogą być różnie. Co gorsza czasem naprawdę nie wiadomo jak danego delikwenta przetłumaczyć. Z drugiej jednak strony w Polszczyźnie funkcjonują sformułowania Uniwersytet Harvarda, Stanforda, Kolumbii i Kolumbii brytyjskiej albo Humboldta. Dziwnie też bym się czuł widząc Dresdnere Semperoper zamiast Opery dreźnieńskiej albo Library of Congress zamiast Biblioteki Kongresu (USA), nie mówiąc już o nazwach z bardziej egzotycznych języków. aegis maelstrom 11:56, 9 maj 2005 (CEST)
    2. ...albo jak by to brzmiało, zamiast porcelana miśnieńska, jakaś porzelana meissenska ??
  4. W przypadku nazw biologicznych stosujemy odpowiednią nazwę w języku polskim używając np. mianownictwa anatomicznego, nazwy zwyczajowe gatunków lub wyższych taksonów itd. W przypadku, gdy odnalezienie polskiego odpowiednika jest niemożliwe, nie tłumaczymy nazw pozostawiając nazwę międzynarodową. (pkt popr. Radomil dyskusja 15:26, 15 wrz 2006 (CEST)

A co jesli chodzi o nazwy kościołów lub parafii nie polskich? Tłumaczyć czy nie? Często wiele osób z Polonii podchodzi bardzo emocjonalnie do oryginalnej nazwy.

Obce nazwy własne

  1. Ustalenie obowiązujące w polskiej ortografii: skrótowce w odmianie piszemy z łącznikiem (np. UNIX-a, UNIX-em, UNIX-owi; nigdy UNIXa ani UNIXA, ani - zgroza zupełna! - UNIX'a). Słowa obcojęzyczne odmieniamy po polsku - jeśli to tylko możliwe - w sposób naturalny (np. shella - nie shell'a!). Apostrof jest jednak niezbędny gdy obce słowo kończy się samogłoską niemą (bądź spółgłoską - najczęściej w jęz. francuskim); przykład: software - software'u a nie softwaru. Taka ciekawostka.
  2. Uważamy na znaczenie obcych słów w odnośnym języku. W związku z tym nie "w Windowsie" ani nie "w Windowsach" (bo to już by była podwójna liczba mnoga), tylko "w Windows" albo - jeszcze lepiej - "w systemie Windows".
  3. Nazwy firm piszemy w mianowniku np. firmy Kodak zamiast Kodak-a. Uwaga: "firmy Kodak" jest oczywiście superpoprawnie, ale można i "Kodaka". Natomiast oczywiście zapis "Kodak-a" lub "Kodak'a" to zgroza i potworny błąd ortograficzny.
  4. Nazwę systemu operacyjnego Linux starajmy się spolszczać - Linuksa, linuksowy w pierwszym przypadku zostaje Linux. Ale w drugim po prostu odmieniamy, zastępując 'x' przez 'ks'. Więc "w Linuksie", podobnie "maszyna uniksowa" (nie "juniksowa", ani "UNIX-owa").
    1. Zgodnie z zaleceniami Rady Języka Polskiego należy pisać „linuksowy” i „Linuksie”, ale już „Linuxa” i „Linuxem”; zob. Dyskusja:Linux Filemon 19:48, 12 kwi 2004 (CEST)
    2. RJP się już z tego wycofała: http://mail.wiki.x.io/pipermail/wikipl-l/2004-August/004607.html Proponuję stosować odmianę dominującą w oficjalnych serwisach, czasopismach itp. Opisana na http://www.linux.pl/?id=article&kategoria=8&show=38 --Wanted 23:09, 5 wrz 2004 (CEST)
      1. Dla ścisłości, fragment tego artykułu: „Poprawna odmiana nazwy Linux brzmi: Linuksa, o Linuksie, z Linuksem, linuksowy (...) litera x, niewystępująca w naszym alfabecie, może pojawiać się w nazwach własnych (...) jedynie w mianowniku.” [7] Szczerze mówiąc nie wiedziałem, że wcześniej było inaczej. Rafał Pocztarski 01:12, 6 wrz 2004 (CEST)
  5. Trochę niekonsekwencji ? Kodak-a źle a Unix-a dobrze ? Nie! Zgodnie z tym, co zostało napisane, Unixa (patrz niżej) jest formą poprawną, analogicznie do Linuxa. Natomiast UNIXa (czy UNIXA) już nie, gdyż stanowi naruszenie struktury skrótowca. Dlatego jeżeli UNIX traktujemy jako skrótowiec, jego odmiana wymaga zastosowania łącznika. Jeżeli uznamy go za rzeczownik, wtedy łącznika nie ma. Analogicznie traktujemy np. SMS i esemes. Napiszemy "Dostałem SMS-a", ale "Dostałem smsa".

Należy też pamiętać o tym, żeby, gdy tylko to możliwe, zamieniać "x" na "ks". W przymiotniku wręcz trzeba napisać maszyna uniksowa. Choć, przyznaję, wygląda to trochę dzikowato...

    1. Można też pisać Unix, zamiast UNIX. Z Jargon:

Some people are confused over whether this word is appropriately `UNIX' or `Unix'; both forms are common, and used interchangeably. Dennis Ritchie says that the `UNIX' spelling originally happened in CACM's 1974 paper "The UNIX Time-Sharing System" because "we had a new typesetter and {troff} had just been invented and we were intoxicated by being able to produce small caps." Later, dmr tried to get the spelling changed to `Unix' in a couple of Bell Labs papers, on the grounds that the word is not acronymic. He failed, and eventually (his words) "wimped out" on the issue. So, while the trademark today is `UNIX', both capitalizations are grounded in ancient usage; the Jargon File uses `Unix' in deference to dmr's wishes.

Sowieci

  1. Jest pewien delikatny problem natury - hm, chyba jednak politycznej. Otóż musimy się umówić co do używania jednego tylko ze słów sowiecki albo radziecki. Chodzi o to, że we współczesnej polszczyźnie słowo sowiecki ma wyraźny odcień pejoratywny, jest więc ocenne. Dzisiejsi publicyści przyjęli, że i odwrotnie - to znaczy przypisali słowu radziecki znaczenie pozytywne; jest to dość bezsensowne, bowiem stawia w ogóle wszystkich w kłopotliwej sytuacji - jakkolwiek napiszesz, komuś się to nie spodoba. Niektórzy "puryści polityczni" piszą nawet ZSSR a nie ZSRR, co już jest - IMHO - paranoidalne, bowiem "unieważnia" kupę dobrych słowników. Proponuję, byśmy nie używali słowa sowiecki, sowieci; nie dajmy się zwariować.
    1. Jest druga strona, słowo Sowieci, które stało się ostatnio bardzo popularne. I jak już zaczyna się mówić Sowieci, to dlaczego nie używać przymiotnika sowiecki.
    2. Otóż jest to uleganie modom; za chwilę zaczniemy mówić - i pisać! - WOW! Co już jest kretynizmem potęgi niewiarygodnej. Z tymi "sowietami" to jest jednak pewna cienkość. "Sowiet" się na polski przekłada jako "rada"; przeto "sowiecki" jest w zasadzie nieuprawnione (bo jest inny, starszy - a więc TYM SAMYM lepszy! - termin "radziecki". Ale jest tu problem, trudny do uchwycenia dla młodych: eony temu mówiąc o "narodach ZSRR" i nie chcąc używać tego napuszonego zwrotu, mawialiśmy żartobliwie "radzianie". Unikaliśmy słowa "sowiecki" jak ognia właśnie z uwagi na jego ocenność, wyraźnie negatywną. Wolałbym to zachować, tak samo jak wolę pisać o "hitleryzmie" a nie o "faszystowskich zbirach". Tylko czy się rozumiemy? Ja osobiście jestem fanatykiem neutralności ideowej i poprawności politycznej.
    3. Moda nie moda, lepszego słowa na mieszkańców ZSRR niż Sowieci nie znam, dlatego używam.
    4. Gwoli uzupełnienia dodam, że przymiotnik radziecki w języku polskim ma bardzo starą konotację, dziś wypartą właściwie przez ZSRR. Pierwotnie odnosił się on do rzeczy związanych z radami miejskimi. Słowo to występowało już w tym kontekście w średniowieczu. Sowieci/sowiecki niekoniecznie ma nastawienie pejoratywne, to zależy od nastawienia mówcy. smyru
      1. Jak ktoś nie wierzy w powyższe, to w Toruniu istnieje do Apteka "Radziecka" - nazwa właśnie od rady miejskiej :) Upior polnocy 18:49, 27 maja 2007 (CEST)
    5. Pisanie o modzie chyba nie jest do końca uprawnione. Przymiotnik 'radziecki' aż do Drugiej Wojny miał tylko i wyłącznie pierwotne, archaiczne znaczenie i jako taki nie miał nic wspólnego z krajem na wschodzie. PKWN postanowiło zmienić nazwę sąsiada na "Radziecki" ze względów ideologicznych, by zminimalizować negatywne konotacje związane z polską - usankcjonowaną słownikowo! - nazwą. Jako że nie cierpię zmieniania słów ze względów li i tylko ideologicznych i jestem fanatykiem poprawności politycznej - proponuję pozostać przy polskiej nazwie - "Sowiecki". Zwłaszcza, że jest ona bardziej precyzyjna, bo odnosi się tylko i wyłącznie do kraju na wschodzie. Halibutt
      1. W Manifeście PKWN słowo sowiecki jest użwane częściej niż radziecki :) Także w oficjalnych polskich dokumentach (np.pakt o nieagresji) przed 1939 używane było także słowo radziecki.
    6. W dyskusji na zbliżony temat w: http://pl.wiki.x.io/wiki/Dyskusja:Kazimierz_Fabrycy zaproponowałem rozwiązanie kompromisowe. Co Wy na to? Halibutt
  • ad. 2. Poprawność polityczna NIE JEST neutralna ideologicznie !
  • ad. 5. Nie jest prawdą, iż w okresie II Rzeczypospolitej używano wyłącznie terminu Sowiety czy sowiecki. Zajrzałem więc do dokumentów w AAN. W oficjalnych dokumentach władz polskich, np. pakt o nieagresji zawarty między Rzeczypospolitą Polską a Związkiem Socjalistycznych Republik Rad w Moskwie 25 lipca 1932. W preambule czytamy: Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej z jednej strony i Centralny Komitet Wykonawczy Związku Socjalistycznych Republik Rad - z drugiej..., a nie Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich, jakby wielu chciało.
Co Wy na to? M-i 14:30, 28 mar 2005 (CEST)

sowiecki to według mnie niezbyt ładny rusycyzm Siałababamak 07:57, 29 kwi 2005 (CEST)

  1. Rusycyzm? A nie anglicyzm? Wszak to w USA i Anglii mówiono o "Soviet Union".
Jednak rusycyzm, pochodzi od sowjetskij. Paweł Ciupak 18:19, 27 cze 2005 (CEST)

Jeżeli nie chcemy rusycyzmu, to trzeba wymyślić inne słowo, bo radziecki ma konotację. Może bolszewicki? PKWN nie jest winien, radziecki wymyśliły chyba sowieckie władze 1939-1941. Xx236 12:56, 4 paź 2006 (CEST)

Wprowadzanie systemu radzieckiego nazywa się sowietyzacją. Xx236 13:08, 6 paź 2006 (CEST)

--- Za sowiecki argumenty ciekawe podaje Ewa Thompson: [8]. A tymczasem ktoś tu aktywnie zajął się działalnością "desowietyzacyjną" i "dekomunizującą": [Wikipedysta:83.28.222.154|http://pl.wiki.x.io/w/index.php?title=Specjalna:Contributions&target=83.28.222.154] --Foma 23:51, 16 paź 2006 (CEST)

sowieci i sowiecki to ewidentne rusycyzmy, ponadto błędne jest mniemanie, że ich używanie jest związane tylko z niepodległościowymi lub antysowieckimi nurtami politycznymi, były także używane w publikacjach Związku Patriotów Polskich i PKWN. A jak ktoś wyżej zauważył słowa radziecki było używane także w oficjalnych dokumentach i publikacjach w II Rzeczypospolitej. IMHO sensowna jest propozycja Ency, żeby stosować równoprawnie oba słowa, w imię bogactwa języka polskiego, a unikać wojen edycyjnych, przyjmując, że powinno ostać się słowo użyte w haśle po raz pierwszy. Obszerna dyskusja była na ten temat w kawiarence: Wikipedia:Kawiarenka/Artykuły dyskusja/Achiwum 2# sowiecki vs radziecki. steifer (dyskusja) 16:22, 2 maj 2008 (CEST)

No to ja też wtrącę swoje 3 grosze. Moim zdaniem słowo sowiecki to jednak rusycyzm (ros. sowiet - rada). Jego polskim odpowiednikiem jest radziecki i taka wersja w Polsce była też bardzo długo stosowana. Za wersją radziecki przemawiają więc dwa argumenty: 1. To polskie tłumaczenie obcego terminu, bo słowa "sowiet" w znaczeniu rada w języku polskim nie ma. 2. Jest to termin częściej stosowany. Zgadza się, że w znacznej części (większości?) publikacji, w których jest on używany, pisze się o Związku Radzieckim dobrze, ale źle w tamtych czasach pisać nie wypadało, a argumentem przeciwko poprawności samego słowa być to nie powinno. --Aleksandros (dyskusja) 08:32, 2 lip 2008 (CEST)

 
Używanie słów "sowiecki" i "radziecki" w świecie w latach 1970-1980.
Myślę że słowo "sowiecki", chociaż powstało ono z języka rosyjskiego, dzisiaj już jest słowem międzynarodowym. Zrobiłem takie mini badanie na temat rozpowszechnienia słów "sowiecki" i "radziecki" (patrz rysunek i jego opis). Do tego, co tam napisałem, mogę dodać, że w Estonii, Polsce i na Litwie toczy się obecnie walka pomiędzy zasadami starymi i nowymi, aby ostatecznie ustalić termin "sowiecki" i przejść do powszechnej praktyki międzynarodowej. O Mongolii i Finlandii nie mogę powiedzieć czy tam to samo się robi, ale na Łotwie i na Ukrainie wydaje się że nie. Tymczasem w Gruzji, Armenii, Kazachstanie, Kirgistanie i Tadżykistanie notuje się proces odwrotny: ludzie tam już chyba mają dość sowieckich "sowietów" i zaczynają używać słowa "radziecki", i mówią na przykład "Ormiańska SRR", choć za czasów sowieckich mówiono "SRS". - JohnnyWiki (dyskusja) 16:53, 12 mar 2012 (CET)
Trzeba sobie uświadomić że sowiet to nie jest rada - pełnią zupełnie odmienne funkcje. - JohnnyWiki (dyskusja) 16:59, 12 mar 2012 (CET)

Naszej ery

  1. Drugi podobny problem z gatunku "ideolo". Proponuję, żeby konsekwentnie pisać np. w roku 202 n. e. czy w roku 202 p.n.e. a nie A. D. czy po narodzeniu Chrystusa, bowiem narusza to neutralność, jaka winna cechować każdą encyklopedię w stopniu absolutnym.
    1. OK, ale w rok n.e. (naszej ery) odnosi się do ery rozpoczęcia chrzescijaństwa. Czy to nie jest źle? Chociaż wszędzie widzę właśnie taki zapis -- pio
No bez przesady, alternatywą byłoby liczenie AUC albo od stworzenia świata, ale to chyba nie jest zbyt wygodna rachuba dla użytkowników...Halibutt 16:45, 23 gru 2003 (CET)
Ale przecież i AUC i data stworzenia świata z zgodnie liczone względem Biblii, więc wszystkie te formaty dat mają jeden rodowód a korzystanie z oznaczeń p.n.e. i n.e. ustandaryzuje całą wikipedię. -- Golob 18:48, 16 gru 2006 (CET)
W artykule Jezus Chrystus jest (ur. ok. 4 p.n.e., zm. ok. 30 w Jerozolimie). Tak więc n.e. nie odnosi się do ery rozpoczęcia chrzescijaństwa, bo byłoby (ur. ok. 4 przed narodzeniem Chrystusa, zm. ok. 30 w Jerozolimie). 78.34.36.232 (dyskusja)
    1. Ale bezwzględnie bez spacji jak na górze: n.e. i p.n.e.. RJT 18:24, 31 mar 2005 (CEST)

Jest już p.n.e. i n.e. --Julo 01:22, 13 maj 2005 (CEST)

Kursywa

  1. zgodnie z polską typografią obcojęzyczne wtrącenie w tekście wyróżniamy kursywą, np. open source
    1. Nie wiem co autor miał na myśli ale praktycznie nikt nie pisze zapożyczeń informatycznych (takich jak Open Source) kursywą, o czym łatwo się przekonać np. przeglądając na Google: open source site:pl
      1. Hm, najwyraźniej ci, którzy piszą te wyrażenia bez kursywy są z nimi na tyle "obcykani", że w ogóle nie uważają ich za obcojęzyczne wtrącenia...
        Jednak obiektywnie rzecz biorąc są nimi. --Filemon
        1. obiektywnie rzecz biorąc taka regułą W OGÓLE NIE ISTNIEJE (gdzie istnieje nie definiuje się na ktoś tak sobie wymyślił tylko na jest stosowana). Jeśli twierdzisz inaczej pokaż nam przykłady gdzie się takie coś stosuje w prawdziwej rzeczywistości. --Taw
    2. Cytuję "5.7.1 Odmianą pochyłą składa się obce odpowiedniki mało utartych bądź nie dość ścisłych terminów polskich..." (Typografia typowej książki, 2002, str. 25). Skoro Wikipedia ma nawiązywać do tradycji encyklopedii papierowych, to tak prostą do zrealizowania regułę warto zaadaptować i u nas. BTW czy ktoś widział zbiór podobnych reguł dla "dobrze złożonego" tekstu strony internetowej? --Youandme
      1. Dygresja: Wikipedia ma bardzo niewiele wspólnego z tradycją encyklopedii papierowych, za to o wiele więcej z tradycją internetowych encyklopedio-słowników takich jak np. FOLDOC i w ogóle tradycją Open Source, o czym łatwo się przekonać porównując ilu wikipedystów to edytorzy papierowych encyklopedii (są tacy ?) a ilu ma na koncie kontrybucje innej otwartej dokumentacji i oprogramowania Open Source. A na temat: ta "reguła" jest na tyle ogólna że w ogóle nie wiadomo do czego się stosuje. W każdym razie Open Source w żadnym razie nie pisze się kursywą. --Taw
        1. Myślę, że to zależy od tego, czy „open source” uznamy za wyrażenie jeszcze obcojęzyczne czy też już za takie, które zdążyło wejść do polskiego języka, co z pewnością zależy od kontekstu, w jakim jest użyte. Bez wątpienia „open source” (czy tym bardziej „free software” i wiele jeszcze starszych wyrażeń) od lat z powodzeniem funkcjonuje w technicznym żargonie, jednak trudno mi powiedzieć jak to się ma do reszty języka. Na pewno dość topornie się to odmienia, pisownia również nie została spolszczona, przez co może nie brzmi szczególnie polsko, zwłaszcza w obliczu wyrażeń takich jak otwarte, wolnodostępne czy wolne oprogramowanie. Rafał Pocztarski 20:30, 23 sie 2004 (CEST)
        2. Co do tradycji Wikipedii to owszem, zgadzam się – a wynika ona z pewnością z tego, w jakich kręgach Wikipedia powstała. Jednak sądzę, że z czasem, gdy coraz więcej ludzi spoza środowiska informatycznego będzie z niej korzystać i ją współtworzyć (jeśli jeszcze nie w polskiej, to widać to wyraźnie w angielskiej Wikipedii), to będzie się ona zmieniać bardziej w kierunku drukowanej literatury i zresztą nie uważam, żeby to było czymś złym, nie tylko dlatego, że informatyka stanowi niewielką część całej wiedzy teraz i w przyszłości zawartej w Wikipedii, ale również chyba dlatego, że jak sądzę warto jest brać dobry przykład z drukowanej literatury, nawet jeśli to czasem oznacza zmianę pewnych przyzwyczajeń. Poza tym jestem również pewien, że Wikipedia doczeka się w przyszłości choćby częściowego wydania na papierze. Rafał Pocztarski 20:30, 23 sie 2004 (CEST)
        3. Naturalnie wśród wikipedystów znacznie więcej jest autorów tekstów elektronicznych niż drukowanych encyklopedystów, ponieważ jest ich w ogóle znacznie więcej, nie tylko w Wikipedii, ale nie widzę powodu, dla którego Wikipedia nie miałaby w przyszłości przyciągnąć i zawodowych encyklopedystów, co patrząc na niektóre edycje w bardziej dojrzałej angielskiej części, już się powoli dzieje. Nie chciałbym, żeby to zabrzmiało zbyt patetycznie, ale jesteśmy chyba świadkami powstawania czegoś znacznie większego i donioślejszego niż dokumentacja oprogramowania i warto zadbać o to, by projekt ten był jak najbardziej profesjonalny, zarówno pod względem merytorycznym, literackim, typograficznym czy stricte encyklopedycznym. Rafał Pocztarski 20:30, 23 sie 2004 (CEST)

Tytuły

  1. tytuły książek, czasopism, artykułów wyróżniamy kursywą lub ograniczamy cudzysłowami, tytuły obcojęzyczne także! (tzn. nie stosujemy w tym wypadku wyróżnienia kursywą z jednoczesnym użyciem cudzysłowów)

Bzdura. Tu nie ma żadnej alternatywy, tu są szczegółowe regulacje. Kursywą wyróżniamy tylko wydania niecykliczne (a więc tytuły powieści, nowel, wierszy, antologii - innymi słowy książek, folderów, itp.):

Poczytaj mi Ogniem i mieczem, proszę!

W przypadku tekstu złożonego kursywą wyróżnieniem jest jej brak:

Poczytaj mi Pana Tadeusza, proszę! 

Tytuły periodyków zawsze zapisujemy w cudzysłowie:

Lubię czytać „Rzeczpospolitą” i „Politykę”.

Tylko tak, nie inaczej. --Chepry 19:12, 14 lis 2004 (CET)

Oczywiście. I jakie ładne polskie cudzysłowy. RJT 18:44, 31 mar 2005 (CEST)
A co ze standardem IEEE? Chodzi mi tu o podawanie tekstów źródłowych. Gdyby zastosować ten standard, to zasady używania kursywy i cudzysłowów wyglądałyby nieco inaczej. Chociaż w sumie jedno drugiemu nie musi przeszkadzać. --Dominik Kozaczko 21:06, 9 cze 2005 (CEST)
nie jestem zadowolony z wasze storny 85.221.143.109 (dyskusja) 02:26, 14 maj 2022 (CEST)
Tytuły czasopism również piszemy kursywą np. The Times, .Inc.

Wielkość liter

> W przypadku tekstu złożonego kursywą wyróżnieniem jest jej brak:

W przypadku gdy cały tekst jest pisany kursywą, wtedy używamy cudzysłowu

Lata i liczebniki porządkowe

Jak pisać "lata" - chodzi mi o jakiś wzorzec, a dokładniej o sprawę z dziesięcioleciami; na niektórych stronach odnośniki są stworzone jako "lata xx-te xx wieku", na innych jako "lata xxxx-yyyy" a jeszcze gdzie indziej te dwa sposoby są wymieszane. -- pio

Moim zdaniem nie ma sensu ustalać tutaj jednej obowiązującej normy. Oba zapisy są prawidłowe: lata 20. XX wieku lub lata 1920 - 1930. słoń

Takie normy jednak są. Warto sięgnąć do instrukcji składu tekstu uznanych polskich wydawców takich jak np. Ossolineum. Moim zdaniem zaleca się tam pisownię lata 70-te Grzegorz Wysocki

  • Słowniki zdecydowanie odrzucają tę formę jako błędną. Komentując zaś uwagę słonia dodam, że lata 20. XX wieku kończą się w 1929, a 1930 zalicza się już do lat 30. --Julo 01:29, 13 maj 2005 (CEST)

MSZ po polsku liczebniki porządkowe zaznacza się kropką (np. 12. - dwunasty), a nie tak jak w języku angielskim - poprzez zapisanie końcówki gramatycznej (np. 12ty albo 12sty). Ta druga forma pojawia się w artykułach "rocznych". Wydaje mi się, że poprawianie wszystkiego byłoby pracochłonne, ale może dałoby się to zrobić w jakiś prostszy sposób. Jeżeli w ogóle mamy zamiar coś z tym robić... ( ptolmis )|

Kropką to się po niemiecku oznacza nie po polsku. Po polsku oznacza się końcówką. Taw 03:42, 11 gru 2002 (CET)

Taw, skąd Ty bierzesz takie „cudactwa”?! To, co sugerujesz, to kardynalny błąd językowy. Zajrzyj czasem do słownika ortograficznego, to nie boli. Ptolmis ma oczywiście rację. --Chepry 20:48, 14 lis 2004 (CET)

Po niemiecku i po polsku! Zacytujmy: "...Stawiamy kropkę po liczebnikach porządkowych wyrażonych cyframi arabskimi (zastępuje ona jednocześnie końcówkę deklinacyjną); nie stawiamy kropki po cyfrach rzymskich..." W.Sł.Ort.-Fleks., 2002 Dla mnie osobiście było to swego czasu niemiłe zaskoczenie, bo wolę końcówki typu w latach 70., ale od jakiegoś czasu rzeczywiście wersja typu w latach 70. jest bardziej "widoczna" w literaturze i prasie. Youandme 08:38, 11 gru 2002 (CET)

Czasy

W kwestii czasu gramatycznego: jestem za tym, żeby używać konsekwentnie jednego czasu gramatycznego w odniesieniu do przeszłości w obrębie danego artykułu. Upieram się również (chociaż nie fanatycznie), że w odniesieniu do przeszłości należy używać czasu przeszłego. Przykład: W 1989 Ala wstępuje na uniwersytet. Dwa lata później była już niezłą polonistką. proponuję zamienić na: W 1989 Ala wstąpiła na uniwersytet. Dwa lata później była już niezłą polonistką. lub W 1989 Ala wstępuje na uniwersytet. Dwa lata później jest już niezłą polonistką.

Cytaty

Proponuję przyjęcie następujących zasad dot. cytatów:
- kursywą oznaczamy tytuły książek, gazet itp. oraz wyrażenia obcojęzyczne, przede wszystkim łacińskie.

Zdecydowanie nie tak. Vide sekcja Tytuły troszkę wyżej na tej stronie. --Chepry 20:54, 14 lis 2004 (CET)

- cytaty literackie czy czyichś wypowiedzi bierzemy w cudzysłów. NIE WOLNO stosować obu tych sposobów jednocześnie.

Oznaczanie kursywą tytułów książek jest zupełnie zbędne, nie stosuje się tego na ogół nawet w przypisach w publikacjach, zostawiając najczęściej tę formę do czasopism z tego co pamiętam. Dodatkowo kursywa może zniknąć, wystarczy zmiana stylu lub kopiowanie żywcem, gdzie styl często się traci - cudzysłów jako znak zawsze zostaje.jsmp (dyskusja) 23:29, 10 maj 2011 (CEST)

Odstęp między wartością liczbową a literowym oznaczeniem miary

Między wartością liczbową a literowym oznaczeniem miary, czyli skrótem lub skrótowcem, stawiamy spację, natomiast między wartością liczbową a oznaczeniem miary za pomocą symbolu albo połączenia skrótu/skrótowca i symbolu spacji nie stawiamy (...).

Rada Języka Polskiego
  • Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 12 stycznia 2010 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie legalnych jednostek miar (Dz.U. z 2010 r. nr 9, poz. 61), które uchyla § 16, który brzmiał:
  1. Przy zapisywaniu wartości wielkości należy zostawić odstęp między wartością liczbową a oznaczeniem jednostki miary.
  2. Zasady, o której mowa w ust. 1, nie stosuje się do oznaczeń jednostek miary kąta: stopnia, minuty i sekundy.
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 30 listopada 2006 r. w sprawie legalnych jednostek miar (Dz.U. z 2006 r. nr 225, poz. 1638)

Nazwy jedno - wieloznaczne

Jest hasło Prąd elektryczny. Ma ono dalsze rozwinięcia: Prąd stały, prąd przemienny, prąd zmienny. Dla elektryka są to pojęcia jednoznaczne, prawdopodobnie dla oceanologa także. Tylko że dla obu znaczą zupełnie co innego.

Znowóż stosowanie prąd elektryczny stały jest dla mnie niezbyt gramatyczne. Jak nazywać?? pBT 09:45, 8 maj 2003 (CEST)

Może i nie jest gramatyczne, ale funkcjonuje w języku używanym przez fizyków i inżynierów, jak i tysiące podobnych wyrażeń związanych z nauką i techniką. W takich przypadkach język raczej powinien być w hasłach odzwierciedlony. (por. ostatnią dyskusję Dyskusja:Asocjacje gwiazd) Youandme 13:08, 8 maj 2003 (CEST)

Sprawa:Zobacz też

Linki "Zobacz też" dotyczą haseł w najrozmaitszy sposób powiązanych, nieraz w sposób niewielki (cross linki) więc nie ma sensu nadawać tej sekcji wytłuszczenia w postaci ===Zobacz też:===, wystarczy:

Zobacz też: link1, link2, link3.

Zawartość linków z małej litery o ile nie jest to nazwa własna, aby nie sugerować, że coś jest nazwą własną. Beno 01:42, 20 maj 2003 (CEST)

Zgadzam się Silthor 11:11, 20 maj 2003 (CEST), tylko co z dość powszechną wersją

Zobacz też:

  • hkh
  • jhkl
  • hjkh ?

Jestem za: Zobacz też: link1, link2, link3. Słoniu 12:36, 21 maj 2003 (CEST)

Ta kontrpropozycja jest bez sensu bo uwypukla tematy, które mogą być tylko w luźny sposób związane z treścią artykułu.

OK, to przy okazji reedycji będę zmieniał na "bezkropkową" Silthor 22:30, 21 maj 2003 (CEST)

W tym wypadku wybór z 4 propozycji jest także kwestią konwencji,

Zobacz też: jest OK.


Druga sprawa to czy stosować wytłuszczenie
'''Zobacz też:'''
czy nagłówek sekcji
===Zobacz też===
Za stosowaniem nagłówka sekcji jest pogląd, że jest to jeszcze jedna sekcja artykułu, taka jak "Historia", "Gospodarka" itd., ponieważ dla tamtych tworzymy nagłówki, więc dla "Zobacz też" i "Linki zewnętrzne" też by należało.

Następna sprawa to czy w linii, czy wypunktowanie ?
Wg mnie w linii wtedy, gdy wypunktowanie ma mieć tylko 1 jedyny punkt. Jeśli jest ich więcej i są oddzielne, wtedy koniecznie wypunktowanie.

np. w art. "Warszawa"

Zobacz też

  • Mokotów, Muranów, Praga, .... itd.
  • powstanie warszawskie
  • stołeczne urzędy państwowe

Kpjas 17:15, 22 maj 2003 (CEST)

Do używania "Zobacz też: " nikt chyba nie ma zastrzeżeń, więc może rozdzielimy to na dwie podpropozycje ? Taw 12:47, 23 maj 2003 (CEST)

Kiedyś była taka idea, nie pamiętam już kto to proponował, żeby do 3 linków w jednej linii, ale jeśli więcej to punktami. Taw 14:40, 26 maj 2003 (CEST)

Moim zdaniem pogrubienie ciapkami '''Zobacz też:''' odnośniki oddzielone przecinkiem. Ewentualnie aby oddzielić od właściwej treści artykułu może poprzedzić linią ---- --Akir 08:53, 13 lip 2004 (CEST)


Zasady pisowni

Na stronach polskiej Wikipedii językiem obowiązującym jest język polski. Stosuje się zasady użycia języka opisane w słownikach języka polskiego, z następującymi zastrzeżeniami: a) zasady opisane w nowszym wydaniu słownika mają pierwszeństwo przed zasadami z wydań starszych, b) w przypadku, gdy słownik nie rozstrzyga, stosuje się zasadę zalecaną przez poradnię językową PWN, c) jeśli i poradnia nie rozstrzyga konfliktu, należy sprawdzić w wyszukiwarce internetowej (zalecany Google) jakie rozwiązanie stosowane jest przez większość internautów.

Odstępstwo od powyższych zasad stosuje się w odniesieniu do wyrazów pojawiających się dopiero w języku polskim, szczególnie do wyrazów z dziedziny nauk ścisłych i techniki.

W przypadku nazw własnych, których zasady pisowni nie są określone przez słowniki, należy stosować przede wszystkim pisownię używaną w odpowiadających wyrazowi źródłach (np. w przypadku nazw geograficznych będą to atlasy, mapy czy książki traktujące o geografii). Jeśli idzie o nazwiska czy inne nazwy własne, które pojawiają się sporadycznie lub jeszcze nie znalazły się w źródłach drukowanych im odpowiadających należy stosować przede wszystkim pisownię używaną w prasie (wskazałbym tutaj "GW", "Politykę" i "Rzepę"). Jeśli źródło prasowe nie rozstrzyga pisowni należy stosować tę wersję, która jest powszechniej używana przez internautów. Słoniu 13:01, 21 maj 2003 (CEST)
tak Beno 18:53, 21 maj 2003 (CEST)
zgoda (tylko mała uwaga - raz w GW dla jednego terrorysty mieli trzy wersje nazwiska ;-) ) Silthor 22:30, 21 maj 2003 (CEST)

Moja propozycja z wikipl-l nadal w mocy. Nie dla dyktatury słowników, tak dla zdrowego rozsądku i ustaleń wewnątrz Wikipedii. Co nie znaczy że słowniki nie powinny być naszym najważniejszym materiałem referencyjnym.
Kpjas 17:15, 22 maj 2003 (CEST)

Ja zaproponowałbym coś takiego. Dyktatura słowników jeśli idzie o gramatykę. Słowniki jako zalecany, ważny (najważniejszy?) materiał referencyjny, jeśli idzie o słownictwo (to się często zmienia, szczególnie z dziedziny nauk ścisłych czy techniki, więc siłą rzeczy słowniki nie nadążają). Słoniu 10:30, 26 maj 2003 (CEST)

To jeszcze gorzej niż ze słownictwem, żeby słowniki przyczepiały się do naszej gramatyki. Taw 14:40, 26 maj 2003 (CEST)


Zasady typograficzne

W ramach zasad pisowni proponuję ustalenie również zasad dotyczących pisania odpowiednich myślników, cudzysłowów, zakresów lat itp. aby były one spójne pomiędzy artykułami. Na mojej stronie dyskusji toczy się dość ożywiona dyskusja na ten temat, więc pomyślałem, że zanim przedstawię tu moje propozycje, może ktoś jeszcze chciałby się z ową dyskusją zapoznać lub do niej włączyć. Generalnie proponuję stosowanie zasad z aktualnej Polskiej Normy Zasady składania tekstów w języku polskim, spośród których te najważniejsze opisałem wstępnie w prostych punktach i przykładach, wraz z opisem jak wstawiać np. myślnik za pomocą &mdash; a całość to będzie może pięć krótkich punktów. Głównie chodzi o myślniki i polskie cudzysłowy. Rafał Pocztarski 02:08, 6 sie 2004 (CEST)

Poniżej są wstępne propozycje. Jeśli zawierają kilka numerowanych punktów, to znaczy, że powinniśmy zdecydować się na jedną z możliwości. Numery punktów są w kolejności preferencji wynikających z dotychczasowych dyskusji i Polskiej Normy. Zasady te nie dotyczą oczywiście fragmentów programów, kodu HTML itp. Czekam na komentarze:

  • łącznik
    1. dywiz jako łącznik, jak w słowie czarno-biały (czarno-biały)
  • zakresy lat
    1. półpauza otoczona spacją, jak: 1990 – 1995 (1990 &ndash; 1995)
    2. półpauza bez spacji, jak: 1990–1995 (1990&ndash;1995)
Nie wiem tylko, po co ten pierwszy wariant (półpauza otoczona spacją), ponieważ jest to błąd typograficzny. --Chepry 21:09, 14 lis 2004 (CET)
Obydwa powyższe przykłady są błędne, ponieważ w liczebnikach "od-do" stosujemy dywiz bez spacji, czyli "1990-1995". Polecam lekturę podstaw typografii na www.typografia.ogme.pl -- Grzegorz Wysocki (NAPISZ) 23:23, 12 lip 2006 (CEST)
Gwoli ścisłości, w zakresach od-do wyrażonych cyframi stosuje się kreskę liczbową lub dywiz (w zależności od tego, co lepiej wygląda). Natomiast w wielu krojach półpauza jest do kreski liczbowej bardzo podobna... --P.B. 09:08, 2 sie 2006 (CEST)
  • myślnik
    1. półpauza – otoczona spacją (półpauza &ndash; ze spacją)
    2. pauza — otoczona spacją (pauza &mdash; ze spacją)
Pauza jako myślnik jest bardzo ryzykowna (za duże światło), normą w polskiej typografii jest stosowanie półpauzy w funkcji myślnika. --Chepry 21:09, 14 lis 2004 (CET)
W tekście 1990-1995 należy moim zdaniem oczekiwać łącznika, a nie półpauzy. Poza tym pauza krótka i długa zawsze powinny być otoczone spacjami i pełnić rolę pauzowania treści, a nie łączenia, jak w tym przypadku. --Grzegorz Wysocki 18:29, 31 mar 2005 (CEST)
Należałoby tu ujednolicić zasady ww. pisowni, zarówno w przypadku dat jak i generalnie całą pisownię z myślnikami jak i łącznikami, bo obecnie panuje pod tym względem wyjątkowy bałagan w WP i to zarówno w samej pisowni jak już i w samym nazewnictwie artykulów.
Mi znana jest tu następująca zasada pisowni 408 "W druku liczby arabskie oznaczające przedział od – do rozdziela się półpauzą, czyli kreseczką średniej wielkości, niemającą po bokach odstępów, np. 1914–1918. Półpauza używana w funkcji myślnika ma po bokach spacje.". -- Alan ffm (dyskusja) 15:51, 19 paź 2010 (CEST)
  • cudzysłów
    1. „polski cudzysłów” (&bdquo;polski cudzysłów&rdquo;)
  • cudzysłów wewnątrz cudzysłowu (rzadkość)
Dla kogoś, kto dba o poprawny zapis, to rzecz naturalna, a nie rzadkość. --Chepry 21:09, 14 lis 2004 (CET)
    1. „polski i «francuski» cudzysłów” (&laquo;francuski cudzysłów&raquo;)
Jako cudzysłów w cudzysłowie stosuje się raczej cudzysłów niemiecki (»«, patrz [9] i [10]). --P.B. 00:54, 29 lip 2006 (CEST)
    1. „podwójny i ‚pojedynczy’ cudzysłów” (&sbquo;pojedynczy cudzysłów&rsquo;)
W polskiej typografii nie istnieje pojedynczy cudzysłów w powyższej formie, a jedynie taki: ‘coś’. --Chepry 21:09, 14 lis 2004 (CET)

Dzięki wstawianiu kodu HTML (jak &ndash;) znaki te nie są problemem dla użytkowników, którzy posługują się edytorami ASCII, jednak nie trzeba tego robić ręcznie.

Napisałem program, który zamienia wszystkie znaki Unicode w artykule na ich kody HTML (używając nazw lub wartości numerycznych) i automatycznie stosuje powyższe zasady dotyczące myślników i cudzysłowów dla fragmentów artykułu nie będących elementami tabel, wzorów i programów.

Bardzo sympatyczny program. Tylko po co zamienia coś, co jest standardem (Unikod), na jakąś prymitywną protezę (&code; w HTML)? Przypominam, że mamy AD 2004, to jest XXI wiek. Niech ten program poprawia typografię (za to brawa), ale niech zostawi UTF w spokoju... --Chepry 21:09, 14 lis 2004 (CET)

Dzięki niemu nie trzeba ręcznie stosować powyższych zasad pisząc artykuł, ponieważ przy jego pomocy można np. tekst:

"Kobieta jest jako kwiat" -
Kto pierwszy na myśl tę wpadł,
Ten był prawdziwym poetą,
A kto mu te słowa skradł,
Był osłem. Bo to już nie to.

automatycznie zamienić na:

„Kobieta jest jako kwiat” –
Kto pierwszy na myśl tę wpadł,
Ten był prawdziwym poetą,
A kto mu te słowa skradł,
Był osłem. Bo to już nie to.

Program ten sam pobiera z serwera i przetwarza artykuły, lecz nie dokonuje ich zmian automatycznie, a jedynie zapisuje w pliku kod Wiki gotowy do wstawienia ręcznie przy edycji strony. W ten sposób można zweryfikować czy wszystko jest tak jak trzeba przed zatwierdzeniem zmian. Więcej informacji o nim i przykłady jego działania na dużych artykułach można znaleźć na mojej stronie dyskusji.

Czekam na komentarze. Rafał Pocztarski 08:23, 7 sie 2004 (CEST)

Podpisuję się obiema rękami pod tą propozycją. Przydałoby się też dodać symbole typograficzne (przynajmniej te stosowane w języku polskim) do panelu pod oknem edycji. Jak na razie znalazłem tam tylko pauzę i półpauzę, a moim zdaniem przydałaby się jeszcze kreska liczbowa, cudzysłowy („zwykłe”, pojedyncze i ostrokątne), a także paragraf i symbol promila. Dla mnie to nie problem, bo dodałem sobie te znaki do układu klawiatury, ale innym z pewnością by pomogło. --P.B. 00:54, 29 lip 2006 (CEST)

Przeniesione z "Kawiarenki pod Wesołym Encyklopedystą"

W komentarzu historii artykułu Janusz Korwin-Mikke spotkałem się ze stwierdzeniem, że na Wikipedii nie korzysta się z normalnych cudzysłowów drukarskich („”), tylko z nienormalnych (""). Czy jest to prawda, a jeśli tak, to dlaczego, skoro poprawne są przecież cudzysłowy drukarskie?

Faktem jest, że trudniej jest takie cudzysłowy wpisywać, ale istnieją na to sposoby:

  • Można dodać cudzysłowy drukarskie do panelu edycyjnego z różnymi znakami wstawianymi za pomocą JavaScript (wyświetla się pod polem edycji dokumentu).
  • W Internecie można znaleźć informację o tym, jak wstawiać drukarskie cudzysłowy w systemie Windows.
  • W środowisku graficznym GNOME można wykorzystać aplet „Paleta znaków” do kopiowania do schowka dowolnych znaków.
  • W systemie GNU/Linux (a może i w innych) można wstawić zamykający cudzysłów za pomocą kombinacji klawiszy Alt+B.
  • W ostateczności pozostaje operacja kopiuj-wklej.

Stąd chciałbym zawnioskować o uznanie cudzysłowów drukarskich za zalecane (obowiązkowe?), ewentualnie o dopuszczenie ich stosowania (jeśli są zakazane). Nerf 14:54, 22 sie 2005 (CEST)

Proponuję opcję interpretacji skryptu Wikipedii, zastępującą "" właściwą parą znaków (co drugi) - powinno działać bez zarzutów, a wprowadzałoby się normalnie. Shaqspeare 15:07, 22 sie 2005 (CEST)
Ja zawsze używam cudzysłowów drukarskich – takie obowiązują w Polsce, dlatego takie stosuję. Jeśli będę używał cali, to tak, jakbym odrzucił zasady polskiej ortografii i interpunkcji. Zawsze wstawiam je metodą kopiuj-wklej. W innych Wikipediach stosują swoje cudzysłowy, dlatego i my powinniśmy korzystać ze swoich. Przede wszystkim takie cudzysłowy powinno się zaakceptować i nie zmieniać ich na proste, które w miarę możliwości powinno się poprawiać na drukarskie. Moim zdaniem optymalnym rozwiązaniem byłoby wstawienie w panelu edycyjnym paru znaków, których powszechnie używa się w Polsce („ ” – ’ » «, zamiast " " - ' >> <<), a których nie da się wywołać z klawiatury, jak zaproponował Nerf. Pottero 19:22, 24 sie 2005 (CEST)

Sprawa wałkowana wielokrotnie. Nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale mamy na naszej Wikipedii, jak naliczyłem, kilkanaście odmian tych cudzysłowów, stąd używamy najprostszych. Rozwiązania techniczne byłyby bardzo trudne i utrudniłoby to też edycję oraz wyszukiwanie. Dlatego stosujemy wyłącznie cudzysłowy proste i dopóki to się nie zmieni proszę dostosować się do uzusu. Jest wielu edytujących, którzy zmuszeni do stosowania cudzysłowów drukarskich będą stosować odmienne od zalecanych i to nie z ich winy. Problem jest naprawdę poważny i proszę o jakąś wyobraźnię. Możemy spokojnie żyć bez tych "profesjonalnych" cudzysłowów. Mamy ważniejsze problemy. Beno Moja dyskusja 19:46, 24 sie 2005 (CEST)

Przejrzałem archiwum "Kawiarenki" i o cudzysłowach tam nie wspomniano. Ale faktycznie, w dyskusji zaleceń edycyjnych ta sprawa była już poruszana. Tym niemniej, nawiązując do Protestu, dobrze byłoby albo wpisać zasadę używania prostych cudzysłowów do Zaleceń edycyjnych (co może być trudne ze względu na głosy sprzeciwu), albo pozostawić użytkownikom dowolność rozwiązań. Bo na razie sytuacja jest taka, że nie ma żadnych reguł normujących tę sytuację, a mimo to użytkownicy poprawiają się nawzajem i wychodzą z tego małe wojny edycyjne. Osobiście uważam, że docelowo nie można pozwolić sobie na stosowanie znaków cala, zwłaszcza że ich podobieństwo do cudzysłowów jest tylko wizualne, co może IMHO zmniejszyć dostępność strony np. w czytnikach ekranowych, które czytają niewidomym zawartość strony. Bo z ich punktu widzenia " nie różni się niczym od dowolnego innego znaku (tzn. ja nie wiem, czy tak jest, być może mają one zaimplementowane jakieś obejścia tego). A jeśli kiedyś i tak trzeba będzie to zrobić, to raczej nie ma powodów, aby z tym czekać... Nerf 14:03, 25 sie 2005 (CEST)
Jedni używają cudzysłowów prostych, inni drukarskich. Nie widzę powodu, dla którego musiałoby to być koniecznie ujednolicane (przynajmniej na tym etapie rozwoju Wikipedii). Można by najwyżej wpisać zalecenie, żeby w jednym artykule konsekwentnie stosować albo cudzysłowy proste " ", albo drukarskie: pierwszego stopnia polskie „ ” i drugiego stopnia francuskie « ». Ja staram się stosować drukarskie i wolałbym, żeby nie zamieniać ich na proste. Tekst z cudzysłowami drukarskimi wygląda po prostu ładniej, sprawia wrażenie bardziej starannego.
Z drugiej strony, stosowania cudzysłowów prostych nie można uważać za niepoprawne, są one przeznaczone do używania właśnie jako znaki cytowania. Niewłaściwe jest nazywanie cudzysłowu prostego „znakiem cala”, bo do oznaczenia cala w Unikodzie stosowany jest znak nr U+2033 double prime (czyli bis): ″. Filemon 20:33, 26 sie 2005 (CEST)

Listy

Propozycja a

W listach nienumerowanych, numerowanych i listach definicyjnych, nie używamy na końcu linii znaków interpunkcyjnych (chyba że jest to cytat i jakiś jest tam potrzebny) Więc:

  • pozycja listy 1
  • pozycja listy 2
  • pozycja listy 3

a nie

  • pozycja listy 1.
  • albo pozycja listy 2,
  • pozycja listy 3;
Termin
definicja tego terminu
Termin2
definicja tego drugiego terminu

Jestem za. Taw 21:40, 13 lip 2003 (CEST)

Nie ma o czym dyskutować. Interpunkcja jest tylko, gdy lista jest częścią zdania, a wtedy dozwolona jest ona tylko rozsądnie krótka. Beno 21:52, 13 lip 2003 (CEST)

Oczywiście mylisz się. Słownik ortograficzny (najlepiej Nowy... PWN) albo Typografię typowej książki masz gdzieś na pewno w zasięgu ręki, porównaj i wyciągnij wnioski. --Chepry 21:18, 14 lis 2004 (CET)

No tak, ale już parę razy zdarzyło się że ktoś pisał listę z przecinkami i kropką na końcu. Taw 21:58, 13 lip 2003 (CEST)

Na przykład ja – bo tak być powinno. Taw – ja Ciebie nie rozumiem. Praktycznie wszystkie Twoje wypowiedzi to zachęcanie do popełniania koszmarnych błędów. Czy możesz wyjaśnić dlaczego? --Chepry 21:18, 14 lis 2004 (CET)

Proponuję przyjąć propozycję b, ściślejszą, zgodną z zasadami typografii książkowej i rozszerzającą powyższą propozycję Youandme 23:18, 13 lip 2003 (CEST)


Propozycja b

W listach nienumerowanych, numerowanych i listach definicyjnych:

  1. Gdy punkty są częścią jednego zdania, po każdym punkcie stawia się przecinek, a na końcu wyliczenia kropkę.
  2. W przypadku gdy wyliczenie jest proste i można uznać, że nie tworzy zdania, nie używamy żadnych znaków interpunkcyjnych do kończenia punktów.
  3. Jeśli w treści punktów wyliczenia jednozdaniowego występuje dużo przecinków, po każdym punkcie stawia się średnik, a na końcu wyliczenia kropkę.
  4. W przypadku gdy punkt wyliczenia zawiera jedno lub więcej samodzielnych zdań punkt kończy kropka.

Cytat:

Witam! Tym razem pytanie o tworzenie list wyliczeń. Czy poszczególne podpunkty takiej listy, znaczone np. od pauzy, powinny być pisane wielką/małą literą? Na końcu kolejnego wiersza winien znaleźć się średnik, kropka, przecinek, brak znaku? A czy nagłówek/tytuł takiej listy powinien mieć dwukropek? Będę ogromnie wdzięczna za odpowiedź.
Magdalena Zięba

Strukturę list wyliczeniowych opisuje dosyć dokładnie Słownik interpunkcyjny J. Podrackiego i A. Gałązki (PWN, 2002). Pisaliśmy też o tym w naszej poradni i przeszukanie archiwum według słów lista lub wyliczenie (z pominięciem końcówek, żeby uwzględnić różne formy) powinno dać jakieś efekty. Tu powtórzę tylko, że podpunkty zdaniowe powinny się zaczynać wielką literą, a niezdaniowe małą. Jeśli podpunkt jest zdaniem, to zamykamy go kropką lub znakiem równoważnym, jeśli nie – przecinkiem lub średnikiem. W spisach treści, reklamach, na plakatach itp. – wszędzie tam, gdzie układ graficzny liczy się nie mniej od treści – podpunktów nie zamykamy żadnym znakiem interpunkcyjnym, gdyż sam koniec wiersza wystarcza. A czy nagłówek listy powinien się kończyć dwukropkiem? W zasadzie tak, i to nawet wtedy, gdy następują po nim podpunkty zdaniowe, pisane wielką literą. Znów jednak układ graficzny może nas zwolnić z obowiązku zamykania nagłówka czymkolwiek. Jeśli np. nagłówek listy jest zarazem podrozdziałem książki lub artykułu, to nie zamykamy go żadnym znakiem przestankowym.
— Mirosław Bańko

http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=list&kat=12


Nazwy geograficzne

Proponuję aby nazwy geograficzne w polskiej Wikipedii stosować zgodnie z zaleceniami Komisji Standaryzacji Nazw Geograficznych Świata URL, a dokumenty referencyjne to:

Pomysł z gruntu słuszny. Niestety, jest z nim jeden problem, a mianowicie brak możliwości kontaktu. Wysyłałem już do nich kilka listów - żadnej odpowiedzi nie uzyskałem. Jeśli chodzi o nazwy krajów i ich stolic - zgoda, ale jeśli idzie o mniejsze miasta - jesteśmy skazani na siebie... i PWN. Halibutt 21:40, 31 sie 2004 (CEST)

Są jeszcze zmiany po 2001 roku [11].Xx236 (dyskusja) 15:07, 15 maj 2009 (CEST)

Wikipedia:Ostrzeżenie o szczegółach

Stworzyłem ostatnio stronę Wikipedia:Ostrzeżenie o szczegółach będącą częściowym tłumaczeniem angielskiej en:Wikipedia:Spoiler warning. Myślę, że można ją podpiąć do podręcznika stylu. Co Wy na to? Halibutt 21:37, 31 sie 2004 (CEST)

Jest tu kto? Halibutt 07:43, 9 wrz 2004 (CEST)

Myślę, że ostrzeżenie o szczegółach fabuły utworu to bardzo ważna sprawa. Często widziałem podobne szablony na en:wiki i jestem zdziwiony, że u nas takich nie było (czy może szablony były, tylko stronę ostatnio stworzyłes?). W każdym razie informacja o ich istnieniu powinna być dostępna dla początkującego edytora, podobnie jak o innych ważnych szablonach (czyli jest ok, szablon po krótkich poszukiwaniach się znajduje). Wzmianka w podręczniku stylu nie jest złym miejscem, bo ktoś może takie szczegóły bezmyślnie podać w artykule bez ostrzeżenia (chociaż w praktyce takie osoby chyba zaleceń z podręcznika stylu nie czytają :) --Aleksandros (dyskusja) 21:46, 30 cze 2008 (CEST)

Okręty

Wikipedia:Zalecenia edycyjne (wersja robocza)/okręty

Broń strzelecka

Nazwy stron o broni strzeleckiej Wikipedia:Zalecenia edycyjne (wersja robocza)/broń strzelecka

Przekierowania

Funkcję #REDIRECT można stosować:

  • dla wskazania synonimu, odpowiednika, hasła równoważnego,
  • dla ułatwienia wyszukiwania, wskazując miejsce objaśnienia hasła.

przykład: W tekście (technicznym) znajduję słowo "gar". Sprawdzam w Wikipedii - nie ma. Klikam "wyszukaj". Nie ma. A naprawdę jest, objaśnione w haśle "wielki piec". To dolna część wielkiego pieca, gdzie zbiera się surówka. Nie ma powodu tworzyć z tego odrębnego hasła. Robimy przekierowanie z hasła "gar" na "wielki piec" i sprawa załatwiona.
Makawity # 07:45, 29 kwi 2005


Mądrze gada. Jestem za. Słoniu 14:14, 29 kwi 2005 (CEST)

  • należy unikać przekierowań piętrowych - wszystkie przekierowania powinny od razu trafiać do hasła z właściwą treścią.
  • nie należy tworzyć przekierowań w hasłach, które mają szansę zamienić się w przyszłości w samodzielne hasła, mimo iż obecnie cała ich treść zawiera się w innym haśle. W takim przypadku należy dać link do "hasła matki" i znaczek stuba.
    12:37, 29 kwi 2005 Polimerek
  • Polimerku, to jest dobry pomysł, ale ciut nowatorski. Jeszcze takiej praktyki nie ma, a wręcz istnieje tendencja odwrotna. Warto w tym celu podjąć jakąś kampanię informacyjną, bo jak widać z poniższych wypowiedzi, niektórzy tego nie rozumieją. A chodzi przecież o to, by potencjalni twórcy nowych, bardziej specjalistycznych artykułów, nie zniechęcali się do ich tworzenia za sprawą istniejącego redirectu. Link do hasła-matki - to jest OK, natomiast zamiast szablonu stuba dałbym jakiś inny, specjalnie do tego celu utworzony szablon, np. wyświetlający treść: "ten artykuł czeka na utworzenie zgodnie z zasadami takimi a takimi; dopóki nie powstanie i nie uzyska należytej formy, prosimy o nieusuwanie powyższego linku (do hasła - matki)". Byłaby to forma przejściowego istnienia czegoś, co jest po części redirectem (bo na początku, w eksponowanym miejscu jest link do hasła-matki) i po części stubem (bo poniżej jest coś, co ma formę stuba). Tescobar/dyskusja 19:48, 19 sty 2009 (CET)
Bądź łaskaw wskazać/zdefiniować hasła, "które mają szansę zamienić się w przyszłości w samodzielne hasła" - to jak dla mnie to największa polewka ostatnich dni tutaj. Jak wytrzeźwiejesz, napisz powyższe po polsku. thx, Pa3Widzi 21:32, 30 kwi 2005 (CEST)
Poznać głupiego po śmiechu jego. Mciura 21:37, 30 kwi 2005 (CEST)
święte słowa :))) Pa3Widzi 21:50, 30 kwi 2005 (CEST)

Wikipedysta:AndrzejzHelu powiedział: >>No, nie całkiem tak z tymi directami - jeśli w haśle "wielki piec" nie wystąpi słowo "gar", to ja za diabła nie wpadnę na to, że to ta część, o której mówisz, raczej będę przekonany po Twoim redirekcie, że gar i wielki piec to jedno i to samo; jeśli w opisie wielkiego pieca znajdzie się gar, to ok., ale wtedy wystąpi on pod klawiszem "szukaj" (a więc zdanie: "sprawdzam w Wikipedii - nie ma" będzie nieprawdziwe) i redir jest zbędny.<<


Reasumując jestem za: "Funkcję #REDIRECT można stosować:

  • dla wskazania synonimu, odpowiednika, hasła równoważnego"

i nic ponadto... Nikt 15:49, 29 kwi 2005 (CEST)

Przekierowania do sekcji

Można też zrobić redirekta do sekcji a la #REDIRECT [[XYZ#ABC]] Kpjas Σ 21:36, 29 kwi 2005 (CEST)

W uzasadnionych merytorycznie przypadkach można również tworzyć przekierowania bezpośrednio do określonej sekcji docelowego artykułu, w formie:

#PATRZ [[Hasło docelowe#Nazwa sekcji]]

Przekierowania do sekcji poprzez {{Anchor}}

Przekierowania do określonej sekcji docelowego artykułu można również tworzyć poprzez zakotwiczenie znacznika w haśle docelowym przy pomocy szablonu {{Anchor}}, w formie:

  • sekcja hała docelowego
== Nazwa sekcji ==
{{Anchor|Nazwa znacznika}}

lub

== {{Anchor|Nazwa znacznika}} Nazwa sekcji ==
  • przekierowanie do zakotwiczonego znacznika
#PATRZ [[Hasło docelowe#Nazwa znacznika]]

Kategoryzacja przekierowań

Po dyskusji w kawiarence proponuję zapis: "Nie istnieją techniczne i merytoryczne ograniczenia w kategoryzowaniu przekierowań, zaleca się jednak rozważyć każdorazowo czytelność i sens takiego ruchu, w celu uniknięcia dezorganizacji przestrzeni kategorii" ABX - (O mnie dyskutuj) 09:34, 16 maja 2007 (CEST)

Techniczne ograniczenia na razie istnieją - na stronie kategorii redirecty powinny się wyróżniać od innych artykułów, by osoba przeglądająca kategorię nie wchodziła dwa razy do tego samego artykułu, jeśli nie chce. Przykuta 10:14, 16 maja 2007 (CEST)
Dzięki, ABX, za przypomnienie tamtej dyskusji (wywołanej przeze mnie). W zaleceniach edycyjnych taki punkt uważam za bardzo istotny - żeby ukrócić zapędy osób chcących automatycznie wyrzucać kategorie z redirectów.
Co do uwagi Przykuty - owszem, wyróżnianie redirectów kursywą to dobra rzecz (i funkcjonuje). Zasadniczo jednak, celem kategoryzacji redirów jest nie tylko umieszczenie ich w tej samej kategorii pod dwoma różnymi nazwami, ale również (a może przede wszystkim?) umieszczenie tego samego oryginalnego artykułu w kilku różnych kategoriach - w każdej z inną nazwą.
Do zaleceń edycyjnych dotyczących redirectów dodałbym stwierdzenie, że dopuszczalne jest również tworzenie takich redirectów, których jedynym celem istnienia jest figurowanie w odpowiedniej kategorii (dla jej porządku i kompletności). Z mojego (niedługiego) doświadczenia z wikipedią wynika, że wiele niepotrzebnie zdublowanych stron (które trzeba później integrować) powstało właśnie na skutek braku redirectów w kategoriach. Tescobar/dyskusja 19:30, 19 sty 2009 (CET)

strony ujednoznaczniające

problemy:

  • jak interpretować strony ujednoznaczniające,
  • jaka jest różnica między słownikiem a encyklopedią,
  • jaki jest cel tworzenia encyklopedii,
  • kiedy tworzyć zalążki artykułów,
  • jak tworzyć linki wewnętrzne (odnośniki do innych haseł).

Zasadność

Jeśli hasło jest w stałym użyciu, to nie oznacza, że każdy "spoza branży" wie o co chodzi - więc hasło jest zasadne Makawity 09:30, 30 maj 2005 (CEST)


Uświadomienie

Interpretacja hasła jest wieloznaczna, co chciałem zasugerować czytelnikowi (cel poznawczy encyklopedii) Makawity 09:30, 30 maj 2005 (CEST)


Porządek

Znaczenia zostały uporządkowane według popularności użycia Makawity 09:30, 30 maj 2005 (CEST)


Kolejność zmieniłem tylko po to, żeby ostatnie znaczenie sąsiadowało bezpośrednio z "zobacz też", które odnosi się tylko do tego znaczenia; równocześnie, jest to kolejność alfabetyczna --Julo 10:10, 30 maj 2005 (CEST)


"popularność użycia" to kolejność w pewnym sensie subiektywna, ale ja ją preferuję jako praktyczną w użyciu; "zobacz też" może się przydac przy każdym znaczeniu i wtedy twój argument upada Makawity 13:54, 30 maj 2005 (CEST)


Słownikowość

Wikipedia:Czym Wikipedia nie jest
Jakkolwiek rozumianym słownikiem


Czy wikilinki to nie rodzaj "słownika wyrazów obcych"? Makawity 09:30, 30 maj 2005 (CEST)


Definicja krótka też spowodowałaby zastrzeżenia (o "słownikowość") Makawity 09:30, 30 maj 2005 (CEST)


Według słownika "słownik to zbiór wyrazów i przykładów ich użycia", a encyklopedia to "dzieło obejmujące zbiór wiadomości, wiedzę". Wydaje mi się, że są to niezłe definicje, pasujące takżę to naszej wikowej rzeczywistości. Roo72  dyskusja 10:14, 30 maj 2005 (CEST)


Żadna definicja w przykładowym tekście nie jest "przykładem użycia" Makawity 13:54, 30 maj 2005 (CEST)


Słownik: informator językowy, daje odpowiedniki nazw w innych językach lub w tym samym języku objaśnia znaczenie wyrazów ilustrując je przykładami użycia.
Encyklopedia: wydawnictwo informacyjne odnoszące się do pojęć lub przedmiotów. W odróżnieniu od słownika encyklopedia daje informacje o istocie haseł.
Leksykon: skondensowane wiadomości encyklopedyczne.
Esej: szkic literacko-naukowy.


Odnośniki

Wikipedia:Czym Wikipedia nie jest
Kolekcją odnośników zarówno zewnętrznych jak i wewnętrznych


Pomoc:Tworzenie linków w Wikipedii
Tworzenie linków, czyli hipertekstowych odnośników jest jedną z podstawowych czynności na Wikipedii


Wikipedia:Zalecenia edycyjne#Linki (odnośniki do innych haseł)


Tylko z tym znaczeniem wiążą się podane przy nim odnośniki wewnętrzne Makawity 09:30, 30 maj 2005 (CEST)


Gdyby ktoś ambitnie zechciał rozwinąć znaczenie "logistyczne", podpowiedziałem odpowiednik francuski, bo to przypadkiem znam. Na stronach ujednoznaczniających tylko tak można wskazywać wikilinki nie wprowadzając czytelnika w błąd Makawity 09:30, 30 maj 2005 (CEST)


Ergonomia

Wyprowadzenie "zobacz też" poza kontekst narusza "zasadę najkrótszej drogi" Makawity 09:30, 30 maj 2005 (CEST)


Wikilinki

"Martwe" wikilinki to częsty przypadek; "załapią się", jeśli ktoś napisze artykuł; to odpowiednik "czerwonego" odnośnika, ja nie sprawdziłem, ale mechanizm Wiki też tego nie sprawdza Makawity 09:30, 30 maj 2005 (CEST)


Kategoria

W jakim celu stworzono Kategoria:Strony ujednoznaczniające? Dlaczego nie ma kategorii dla stron typu "przegląd"? Makawity 06:58, 31 maj 2005 (CEST)


Teoria

Wikipedia:Strony ujednoznaczniające Strony ujednoznaczniające (ang. disambiguation pages) to strony Wikipedii, zawierające odnośniki do stron precyzujących poszczególne znaczenia danego hasła (i tylko takie odnośniki). Na przykład 'Uran' oznacza rzymskiego boga, planetę i pierwiastek. Ponieważ są to zupełnie różne rzeczy, informacje o nich powinny się znaleźć w 3 różnych artykułach. Jednak autorzy artykułów na temat chemii czy mitologii rzymskiej mogą być nieświadomi tego, że istnieje jakiś "inny" Uran, lub po prostu nie wiedzieć pod jakim tytułem znajduje się artykuł o nim.

Dlatego stworzone zostały strony ujednoznaczniające. Strona taka ma tytuł będący wspólną nazwą wszystkich artykułów, np. Uran. Odpowiednie artykuły mają tytuły postaci: Nazwa (dziedzina), np. Uran (pierwiastek), czy Uran (planeta).

Stronę ujednoznaczniającą tworzymy poprzez wpisanie {{disambig}} i podanie odnośników do stron.

Praktyka

  1. tylko odnośniki do haseł
    ren, marka
  2. krótkie objaśnienia znaczeń
    drobnica
  • ze wskazaniem dziedziny, której znaczenie dotyczy
  • z linkami do haseł rozwijających
  1. obszerny artykuł do jednego ze znaczeń i wzmianka o innych znaczeniach
    pompa, świeca

Podsumowanie

Linki zewnętrzne

Prawdopodobnie to uwaga czysto teoretyczna, w sytuacji, kiedy chyba większość z 83 tysięcy haseł już zawiera dział "Linki zewnętrzne" :) - ale: odczuwam to jako całkiem spore odstępstwo od zasady, że polska Wikipedia pisana jest po polsku. Bo co to oznacza? jakieś zewnętrzne sznureczki, małe liny? Czy nie lepiej zamiast tego zacząć stosować słowo "odnośniki"? -- Bmucha >> 02:09, 28 sie 2005 (CEST)

Słowo „link” używane jest do określania łącznika pomiędzy stronami WWW. Istnieje wiele polskich odpowiedników tego słowa („odnośnik, odsyłacz” czy zaproponowane przez Microsoft „hiperłącze”), ale żaden nie jest tak często używany. Możemy więc posługiwać się słowem „link” i dowolnie go przekształcać?

Według profesora Jana Miodka, tak. Nie jest konieczne zastępowanie słowa „link” polskim odpowiednikiem. Język polski ma na tyle rozbudowany system słowotwórczy i fleksyjny, ze bez problemu radzi sobie i z tym słowem – twierdzi profesor. Spolszczając słowo link, to tak jakby znaleźć odpowiednik do słowa joystick – wszystkie brzmieć będą dziwnie.

Bez obawy możemy powiedzieć: „z tym linkiem”, „daj mi linka” albo „ciekawy link” – zdania te są jak najbardziej poprawne.

Warto chyba określić zalecenia odnośnie linków wewnętrznych. Moje propozycje podsumowania:

  • linkować hasła istotne dla artykułu (a raczej nie linkować haseł mających jedynie przypadkowy związek z treścią artykułu - oczywiście wszystko zależy od sytuacji)
  • linkować te same hasła co do zasady tylko raz, chyba, że artykuł jest długi i ponowne linkowanie ułatwi nawigację. W każdym razie te same linki nie powinny znaleźć się w sąsiednich zdaniach (nieco liberalniej można podejść do skrótów, które mogą być częściej linkowane, żeby było łatwiej dotrzeć do znaczenia)
  • nie linkować nazw miesięcy, ani rzeczy oczywistych!
  • na angielskiej Wikipedii zalecana była wstrzemięźliwość w linkowaniu dat dziennych - wydaje mi się, że faktycznie należy ograniczyć linkowanie do dat istotnych Pibwl ←« 3 lip 2005 20:02 (CEST)

Linkowanie dat dziennych bardzo ułatwia robienie kalendarium. Jednak jeżeli zaczyna się linkować wpisy typu [[30 stycznia]] padał deszcz. to zaczyna się bardzo utrudniać pracę. Proponowałbym więc umiar w linkowaniu dat również w polskiej Wikipedii. Zero

Linkowanie zewnętrzne

Przy linkach prowadzących do witryn obcojęzycznych oraz przy wyrazach obcojęzycznych w tekście artykułu stosujemy w celach orientacyjnych skróty dwu lub trzy literowe według ISO 639 lub inne, przyjęte powszechnie w piśmiennictwie (takie jak: ang. czy łac.), zakończone kropką i ujęte w nawiasy zwykłe.

Wszystkie linki do stron zewnętrznych opisujemy w języku polskim. Nie linkujemy więcej niż raz z jednego artykułu do drugiego. Jeżeli strona jest polskojęzyczna, to oznaczenie języka pomijamy chyba, że jest ono potrzebne. Jeżeli strona jest obcojęzyczna, to link można oznaczyć bezpośrednio.

Składnia oznaczenia:

[http://jakis.adres.serwera/plik.html Opis artykułu] ([[skrót nazwy języka]])

Przykład wykorzystania:

[http://news.bbc.co.uk/2/hi/americas/4547526.stm Angielski artykuł w BBC] ([[ang.]])

Efekt:

Angielski artykuł w BBC (ang.)

Do oznaczenia lików obcojęzycznych można też posłużyć się szablonem lang.

Składnia szablonu:

{{lang|??}}

gdzie ?? to dwuliterowy kod kraju (np. en, de).

Przykład wykorzystania:

[http://news.bbc.co.uk/2/hi/americas/4547526.stm Angielski artykuł w BBC] {{lang|en}}

Efekt:

Angielski artykuł w BBC (ang.)


Propozycja uzgadniania w Wikipedysta:Superborsuk/Brudnopis oraz na liście dyskusyjnej Wikipl.

Zapraszam do dyskusji. SuperborsukΩ20:38, 22 gru 2005 (CET)