Pogrom w Wąsoszu – pogrom ludności żydowskiej, który miał miejsce w 1941 roku w Wąsoszu.

Pogrom w Wąsoszu
Ilustracja
Pomnik upamiętniający pomordowanych Żydów
Państwo

Polska pod okupacją III Rzeszy

Miejsce

Wąsosz

Data

5 lipca 1941

Liczba zabitych

150-250 osób

Typ ataku

masowy mord

Sprawca

grupa Polaków mieszkających w Wąsoszu

Motyw

- antysemityzm
- domniemana kolaboracja społeczności żydowskiej z okupantem

Położenie na mapie okupowanej Polski (1939–1941)
Mapa konturowa okupowanej Polski (1939–1941), u góry znajduje się punkt z opisem „miejsce zdarzenia”
Ziemia53°31′15″N 22°19′04″E/53,520833 22,317778

Podobnie jak w wielu innych miejscowościach Łomżyńskiego i Białostocczyzny okupowanych po 17 września 1939 roku przez Sowietów, w lipcu 1941 w tej miejscowości doszło do wymordowania prawie całej społeczności żydowskiej.

Tło historyczne

edytuj

Położony 5 km na południe od Szczuczyna Wąsosz liczył przed wojną około 2 tysięcy mieszkańców, w tym około 800 Żydów[1]. Wielu mieszkających w Wąsoszu Polaków związanych było ze Stronnictwem Narodowym. Aktywnym działaczem Stronnictwa był miejscowy proboszcz ksiądz Piotr Krysiak, a także jego następca (od 1938 roku) ks. Antoni Kuklewicz. W Wąsoszu przed wojną miały miejsce akty przemocy wobec Żydów[1]. W 1939 roku Wąsosz był na krótko zajęty przez Niemców, a po 17 września 1939 roku był pod okupacją sowiecką.

Spośród kilkudziesięciu pogromów, jakie miały miejsce w Łomżyńskim i na Białostocczyźnie po 22 czerwca 1941 roku, ten w Wąsoszu jest najsłabiej udokumentowany[2]. Nie zachowała się ani jedna relacja żydowskich świadków wydarzeń, a całość wiedzy opiera się na fragmentach meldunków niemieckich oraz materiałach procesowych z lat pięćdziesiątych. Zeznania świadków i oskarżonych często są ze sobą sprzeczne. Brak jest też potwierdzenia meldunków niemieckich.

Po wybuchu wojny pomiędzy III Rzeszą a ZSRR nie miały miejsca działania, które można określić mianem „zemsty zbiorowej”, a której celem byłoby unicestwienie „całej społeczności żydowskiej”. Doszło jedynie do indywidualnych porachunków i prób rabunków, zaś Niemcy spalili synagogę[3].

Pierwsze krwawe antyżydowskie akcje miały najprawdopodobniej miejsce jeszcze przed wkroczeniem Niemców. W meldunku komendantury polowej z Łomży z 14 lipca czytamy „Tuż po wycofaniu się Rosjan zanim weszły oddziały niemieckie ludność polska w Wąsoszu załatwiła całą stodołę Żydów[2]. Informacja ta jednak nie znajduje potwierdzenia w żadnych innych źródłach. Krwawy pogrom, w którym zginęła niemal cala żydowska ludność miasteczka miał miejsce 5 i 6 lipca. Wszystkie zachowane dokumenty potwierdzają, że inicjatorem pogromu był przedwojenny listonosz mieszkający we wsi Świdry-Awissa Mieczysław Kosmowski, który później już jako jawny agent Gestapo używał nazwiska Jan Łoś[1]. Zeznający w procesie Mariana Rydzewskiego Jan Tarnacki tak opisał te wydarzenia:

Po wyjściu (niemieckich) patroli do Wąsosza przyjechało Gestapo. Wraz z gestapem przyjechał Łoś Jan i ten to namówił chłopów do bicia żydów. Tak że w nocy z soboty na niedzielę najwięcej Żydow zginęło. W mordowaniu Żydow brali udział Kozłowski Jan i Tomasz Dębiński, byli dosyć śmiałymi mordercami, gdyż w biały dzień chodzili z zawiniętymi rękawami i z nożami, którymi mordowali Żydow (…) udział w mordowaniu Żydow brało więcej osób[2].

Szymon Datner, który po wojnie próbował na podstawie dostępnych wówczas świadectw odtworzyć przebieg wydarzeń tak je opisał:

Mordowano w mieszkaniach i na ulicach. Kobiety gwałcono i obcinano im piersi. Małe dzieci roztrzaskiwano o ściany Zabitym obcinano palce ze złotymi obrączkami. Z ust wyrywano złote zęby (…) Rzeź trwała trzy dni (…) Z 1200 żydów, jacy znajdowali się w mieście pozostało 15, którzy się ukryli[2]

Zwłoki pomordowanych pochowano w głębokim rowie przeciwczołgowym wykopanym przez czerwonoarmistów.

W sobotę 5 lipca 1941 do wsi przyjechała kilkunastoosobowa grupa Niemców, którzy dali przyzwolenie na zabicie Żydów[4]. Dr Jan Milewski z białostockiego oddziału IPN uważa, że zbrodni dokonało kilkunastu miejscowych Polaków z inspiracji Niemców[5]. Obiecali mieszkańcom, że nie będzie żadnych konsekwencji. Miejscowi zaczęli mordować nocą[6]. Świadkowie zeznawali, że zabijała grupa kilkunastu mężczyzn, a mord miał podłoże rabunkowe. Zabijano nożami i pałkami. Świadkowie opowiadali, że zwłoki Żydów z porozbijanymi głowami leżały na ulicach, wszędzie były kałuże krwi. Szacuje się, że zabito od 150 do 250 osób, prawie całą żydowską społeczność Wąsosza[4]. Istnieje podejrzenie, że zbrodni tej dokonano jeszcze przed wkroczeniem tam niemieckiej żandarmerii[7]. Edmund Dmitrów, powołując się na materiały procesowe stwierdził, że „żołnierze niemieccy i miejscowi Polacy wspólnie napadali na żydowskie domy, znęcali się nad ich mieszkańcami oraz rabowali dobytek”[8].

W miejscu, gdzie pochowano zamordowanych, znajduje się pomnik upamiętniający to wydarzenie[9] wykonany w formie macewy o półokrągłym zwieńczeniu, w którą wkomponowano menorę i Gwiazdę Dawida. Na pomniku umieszczono napis: Tu spoczywają prochy 250 Żydów, bestialsko zamordowanych w 1941 r. Cześć ich pamięci. Teren mogiły ogrodzono stylizowanym na drut kolczasty łańcuchem, rozpiętym pomiędzy słupkami z cegły[4].

Na 2015 rok planowane było przeprowadzenie ekshumacji żydowskich ofiar, co miało pozwolić jednoznacznie ustalić ich liczbę oraz przyczyny śmierci[10]. Do ekshumacji nie doszło, a śledztwo umorzono z powodu niewykrycia żyjących, nieosądzonych jeszcze sprawców[11].

Zobacz też

edytuj

Przypisy

edytuj
  1. a b c Mirosław Tryczyk, Miasta śmierci. Sąsiedzkie pogromy Żydów, 2015, s. 273, 277.
  2. a b c d Andrzej Żbikowski, Pogromy i Mordy Ludności Żydowskiej, [w:] Paweł Machcewicz i Krzysztof Persak (red.), Wokół Jedwabnego, t. I, Studia, 2002, s. 169.
  3. J.J. Milewski, Zagłada Żydów w Wąsoszu w świetle akt sprawy karnej Mariana Rydzewskiego, „Biuletyn Historii Pogranicza”, 2002, nr 3, s. 91.
  4. a b c Agnieszka Domanowska. Bo ten Żyd to był nikt. „Gazeta Wyborcza”. 261.7686, s. 5, 2012-11-08. [dostęp 2012-11-08]. 
  5. „Będzie śledztwo w sprawie pogromu Żydów w Wąsoszu”, gazeta.pl. wiadomosci.gazeta.pl. [zarchiwizowane z tego adresu (2014-07-28)]..
  6. Jan Jerzy Milewski. Stosunki polsko-żydowskie w Ostrołęckiem i Łomżyńskiem w latach trzydziestych i w czasie II wojny światowej. „Zeszyty Naukowe Ostrołęckiego Towarzystwa Naukowego”. t. 16, s. 173-175, 2002. Ostrołęckie Towarzystwo Naukowe. ISSN 0860-9608. [dostęp 2014-07-21]. 
  7. Instytut Pamięci Narodowej. [dostęp 2011-10-20]. [zarchiwizowane z tego adresu (2011-10-20)].
  8. E. Dmitrów, Oddziały operacyjne niemieckiej Policji Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa a początek zagłady Żydów w Łomżyńskiem i na Białostocczyźnie latem 1941 roku, [w:] Wokół Jedwabnego, red. P. Machcewicz, K. Persak, t. 1: Studia, Warszawa 2002, s. 331–332.
  9. Przemysław Burchard: Pamiątki i zabytki kultury żydowskiej w Polsce. Warszawa: 1990, s. 69.
  10. Marek Kozubal. Ekshumacja w „drugim Jedwabnem” przesądzona. Są protesty. „Rzeczpospolita”, s. A7, 11 maja 2015. 
  11. IPN umorzył śledztwo ws. mordu Żydów w Wąsoszu w 1941 r. - WP Wiadomości [online], wiadomosci.wp.pl [dostęp 2019-06-21] (pol.).