Ave Caesar morituri te salutant

Ave, Caesar, morituri te salutant (łac. „Witaj Cezarze, idący na śmierć pozdrawiają cię”[1]) – zawołanie, współcześnie często interpretowane jako zwyczajowe pozdrowienie rzymskich gladiatorów kierowane do cezara przed rozpoczęciem walki na arenie. W rzeczywistości dotyczyło jednorazowego wydarzenia – naumachii z 52 r. n.e., a jego szersze stosowanie w starożytności nie jest znane[2].

Ave Cæsar Morituri te Salutant, Jean-Léon Gérôme (1859)

Użycie

edytuj

Pozdrowienie użyte zostało w trakcie naumachii[2], wyreżyserowanej bitwy morskiej z udziałem tysięcy naumachiarii (jeńców wojennych i kryminalistów skazanych na śmierć), jaką zorganizowano w 52 roku n.e. na polecenie cesarza Klaudiusza na wodach przeznaczonego do osuszenia Jeziora Fucyńskiego. Przed rozpoczęciem bitwy, którą miały stoczyć ze sobą floty „rodyjska” i „sycylijska” (każda składała się z dwunastu[3] lub pięćdziesięciu[4] trójrzędowców), naumachiarii wydali ów okrzyk, na co Klaudiusz miał odpowiedzieć „aut non” (albo i nie)[5]. Skazańcy uznali, że imperator ich w ten sposób ułaskawił i odmówili przystąpienia do walki. Skonsternowany Klaudiusz początkowo rozważał ich zgładzenie (wokół „pola bitwy” rozstawiono pretorianów uzbrojonych w katapulty i balisty[6]), lecz ostatecznie udało mu się nakłonić ich do walki[5].

Historię tę – wraz z zawołaniem – przytacza w „Żywotach cezarów” (Boski Klaudiusz, 21) historyk rzymski Swetoniusz[5] i powtarza w niemal niezmienionej formie w „Historii rzymskiej” Kasjusz Dion[4]. Wcześniejszy od nich obu Tacyt opisuje wprawdzie w swych „Dziejach” naumachię na Jeziorze Fucyńskim, ale zawołania skazańców nie przytacza[6].

Spopularyzowane w późniejszych czasach, zdanie to nie zostało odnotowane w historiografii rzymskiej nigdy poza tym jednym przypadkiem, wątpliwe więc by było zwyczajowym pozdrowieniem gladiatorów, którzy walczyli ze sobą w pojedynkach lub (rzadziej) w walkach grupowych na arenach[a]. Gladiatorzy walczyli o życie, nie o śmierć. Każdy z nich dążył do zdobycia przewagi, by osiągnąć wyzwolenie. Nielicznym udawało się to osiągnąć[7].

W czasach nowożytnych zawołanie to, ze względu na atrakcyjność brzmienia[b][potrzebny przypis] było wielokrotnie przywoływane ponownie. Przypisywano je, m.in., polskim szwoleżerom przed szarżą w wąwozie Somosierry w Hiszpanii w roku 1808.

W kulturze

edytuj

Zwrot został użyty:

Zobacz też

edytuj
  1. Niektórzy dopuszczają pogląd, że ową frazę wypowiadali wyłącznie skazani przestępcy walczący na arenie, a nie jedynie podczas naumachiarii Przemysław Kubiak, Damnatio ad bestias i inne kary wykonywane na arenie w antycznym Rzymie, WUŁ, Łódź 2014, s. 41, przyp 91 [D. Słapek, Sport i widowiska w świecie antycznym, Kraków-Warszawa 2010]. Por. P. Rochala, Powstanie Spartakusa 73 – 71 p. n.e., Inforteditions, Zabrze 2009, s. 44.
  2. (w zdaniu występują tylko dwie sylaby nieotwarte, obie zamykając słowa i jedna zbitka spółgłoskowa).
  3. W Quo Vadis pomiędzy słowami Cæsar i morituri zamieszczono słowo imperator, więc cały okrzyk brzmiał: „Ave, caesar imperator! Morituri te salutant!” (Wikiźródła; Quo Vadis, Tom III, rozdział 13).
  4. W utworze U piramidy Cestyusza pominięto słowa Cæsar, te i salutant; cały wers brzmiał: „I jeszcze szepcą: Ave... morituri...” (Wikiźródła; U piramidy Cestyusza).

Przypisy

edytuj
  1. ave, Caesar, morituri te salutant, [w:] Encyklopedia PWN [online], Wydawnictwo Naukowe PWN [dostęp 2022-06-17].
  2. a b Witold Szolginia: Architektura, s. 104.
  3. Swetoniusz: Żywoty..., s. 219.
  4. a b Roman History by Cassius Dio published in Vol. VIII of the Loeb Classical Library edition, 1925 LX 33.3. [dostęp 2012-09-15].
  5. a b c Swetoniusz: Żywoty..., s. 218.
  6. a b Tacyt: Roczniki, XII, 56.
  7. H.J. Leon: Morituri te salutamus, s. 46–50.
  8. Jacek Kaczmarski: Lekcja historii klasycznej. 1979. [dostęp 2012-03-18].
  9. Wykaz piosenek z albumu Bratříčku, zavírej vrátka.

Bibliografia

edytuj