Pierwsza fotografia Hitlera
Pierwsza fotografia Hitlera – ironiczny wiersz Wisławy Szymborskiej, opisujący fotografię Adolfa Hitlera z jego okresu dziecięcego.
Wiersz opublikowano w tomie Ludzie na moście (1986). Przetłumaczono go na inne języki, w tym angielski (w przekładzie Stanisława Barańczaka i Clare Cavanagh[2]) i niemiecki (w przekładzie Karla Dedeciusa)[1].
Charakterystyka
edytujAutorka, zainspirowana prawdziwym zdjęciem małego Adolfa Hitlera z 1889 roku, stworzyła wiersz opisujący tę fotografię (ekfrazę[3]), przedstawiający Hitlera jako „słodkiego, niewinnego malca”, „małego Adolfka” i przedstawiający sytuację z życia codziennego dziecka i jego rodziny[1]. Wiersz jest napisany w sposób sugerujący, że jego narrator pochodzi z okresu współczesnego dla zdjęcia, czyli końca XIX wieku, i nie ma pojęcia, co stanie się w przyszłości, aczkolwiek pewna zmiana zachodzi w końcówce wiersza (w trzech ostatnich wersach)[3].
Interpretacje
edytujWedług Katarzyny Sierak, jest to wiesz ironiczny, a nie satyryczny, i ukazuje współczucie autorki dla świata, a nie pogardę[1].
Poetka wykorzystuje pytania retoryczne („A któż to jest ten dzidziuś w kaftaniku?”) i zdrobnienia („aniołek”, „kruszyna”, promyczek”), kontrastując mit dziecięcej sielskości i kochającej rodziny z niedopowiedzianym[2] dramatem Holocaustu[1][3]. Zamierzeniem autorki jest sprowokowanie czytelnika, by ten odebrał zwykle pozytywne zdrobnienia i tematy w sposób negatywny, dochodząc w ten sposób do prawdy historycznej[1]. Podobnie Szymborska wykorzystuje niektóre pytania retoryczne, dotyczące przyszłości Hitlera („Może wyrośnie na doktora praw? Albo będzie tenorem w operze wiedeńskiej?”)[1][2][3]. Innym celem wiersza jest uświadomienie czytelnikowi, że nie zawsze można utożsamiać to, co jest piękne, z tym, co jest dobre[2].
Według Jadwigi Maksym-Kaczmarek, jest to jeden z nielicznych wierszy Szymborskiej nawiązujących do tematu fotografii[4]. Maksym-Kaczmarek uznała utwór za szokujący, bulwersujący, i równocześnie wartościowy do wykorzystania w szkole, gdzie może skłonić uczniów do „rewizji światopoglądu”, w tym szczególnie „rewizji dotychczasowego jego myślenia na temat biografii ludobójców, a także istoty samej fotografii dziecięcej (jako zjawiska kulturowego)”. Wiersz skłania do refleksji nad tematami takimi jak np. „jak i czy w ogóle mówić o dzieciństwie dyktatorów morderców?”, „Czy zło tkwi w każdym z nas od urodzenia?”. Maksym-Kaczmarek zwróciła też uwagę, że wiersz kpi z kompleksu niższości Hitlera, wskazując na fragmenty, które „mają pozornie uwznioślić wagę dnia narodzin Hitlera, tymczasem utrzymane w stylu nawiązującym do drobnomieszczańskich zabobonów i kiczu, tylko podkreślają przeciętność, codzienność tego dnia”[3].
Zakończenie wiersza, które ukazuje zmęczonego, znudzonego i sfrustrowanego nauczyciela historii, według Maksym-Kaczmarek, nawiązuje do aforyzmu George’a Santayany, „Kto nie pamięta historii, skazany jest na jej ponowne przeżycie”[3].
Przypisy
edytuj- ↑ a b c d e f g Katarzyna Sierak , Uwagi o tym, jak przekład może zmieniać kryteria wartościowania. Ironia w oryginale i niemieckim tłumaczeniu wiersza Wisławy Szymborskiej „Pierwsza Fotografia Hitlera”, [w:] Małgorzata Tańska, Patrycja Sosna (red.), Koła naukowe – szkołą twórczego działania, Wydawnictwo ABADA, 2018, s. 126–135, ISBN 978-83-949066-0-3 .
- ↑ a b c d Lothar Quinkenstein , The childhood of Evil. (3), Cardinal Points Journal, 2011, s. 127–141 [dostęp 2024-10-09] .
- ↑ a b c d e f Jadwiga Maksym-Kaczmarek , O sztuce i historii na języku polskim: interpretacja Pierwszej fotografii Hitlera Wisławy Szymborskiej, [w:] E. Jaskóła, M. Wójcik-Dudek (red.), Język – lektura – interpretacja w dydaktyce szkolnej, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, 2018, s. 191–203 .
- ↑ Jadwiga Maksym-Kaczmarek , Lekcja współczucia nieznajomym w wierszu Wisławy Szymborskiej “Fotografia z 11 września”, [w:] K. Jędrych i inni red., Przestrzenie spotkania. Tom dedykowany Profesor Ewie Jaskółowej w czterdziestolecie pracy naukowej i dydaktycznej, Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, 2018, s. 195–207 .