Bania w Jarmucie
Bania w Jarmucie, syn. Sztolnie na górze Jarmuta – pozostałości po dawnych kopalniach rudy srebra na górze Jarmuta (banią nazywano dawniej kopalnię)[1]. Znajdują się one na wschodnich zboczach jej drugiego wierzchołka – Czuprany w dolnej części góry, ponad doliną Palkowskiego Potoku, będącego dopływem Grajcarka[2].
Poszukiwania skarbów w tym rejonie Pienin, zwłaszcza w Wąwozie Homole i na górze Jarmuta mają długą historię. Od dawna krążyły opowieści o nieprzebranych skarbach ukrytych tutaj. Według podań już w XII w. rycerz Wydźga wydobywał gdzieś tutaj złoto. Kronikarz Jan Długosz szczegółowo opisuje, jak szukać skarbów w Wąwozie Homole. Mówiono, że magnaci Lubomirscy wzbogacili się na wydobywanych na Rusi Szlachtowskiej skarbach. Zapragnął również wzbogacić się na nich ożeniony z Marią Lubomirską Paweł Karol Sanguszko – gospodarz dóbr nawojowskich w XVIII w. Zatrudnił w tym celu fachowca górniczego Andrzeja Bittenera, Niemca z pochodzenia. Z nowego zarządcy nie była zachwycona miejscowa ludność (Rusini), która do tej pory bezkarnie pustoszyła dobra Lubomirskich, nowy zarządca zaś zaczął tu wprowadzać niemiecki „ordnung”[3][1].
Z wytypowanego przez niego na górze Jarmuta miejsca oraz w dolinie Palkowskiego Potoku zatrudnieni robotnicy zaczęli wydobywać rudę. W latach 1732–1739 wykuto sztolnie o długości kilkudziesięciu metrów. Zarządca niemiecki dał zarobić miejscowej ludności tylko przy prostych pracach – do prac górniczych i hutniczych ściągnięto górników i hutników z Saksonii i Węgier. Do przetopu rudy wybudowano z dużym nakładem środków specjalny piec. Wytop w 1739 okazał się jednak nieudany i całe przedsięwzięcie Sanguszki splajtowało. Ruda zawierała tylko niewielkie ilości srebra. Zachowała się dokumentacja tego przedsięwzięcia, stanowiąca cenny materiał dla historyków. Wiele dowiedzieć się z niej możemy o realiach życia ludności w owych czasach na tych terenach i o samej kopalni[3]. Z kopalnią związane są legendy i ludowe opowieści. Zwiedzano ją już w 1831, a w 1921 Stanisław Małkowski sporządził szczegółowy opis geologiczny kopalni[1].
Sztolnia o długości 32 m w kierunku zachodnim stopniowo zagłębia się w skały, a następnie stromo w głąb na 13,5 m. Przejście tego odcinka jest trudne i niebezpieczne. Na jego końcu znajdują się dalsze podziemne korytarze o długości 35 m, czasami zalane wodą. Można na ścianach zobaczyć ślady otworów strzałowych[4]. Do sztolni nie prowadzi żaden szlak turystyczny i jest niedostępna turystycznie. W 1995 wejście do niej zamknięto żelaznymi kratami. W 1997 decyzją Rady Gminy Szczawnica na miejscu dawnych sztolni utworzono użytek ekologiczny. Można jednak dojść tędy polną drogą i ścieżką od Doliny Palkowskiego Potoku. Po przeciwnej stronie Palkowskiego Potoku znajduje się druga sztolnia, tzw. Bania Wodna[2].
Bania w Jarmucie znajduje się we wsi Szlachtowa w województwie małopolskim, w powiecie nowotarskim, w gminie Szczawnica[5].
Przypisy
edytuj- ↑ a b c Józef Nyka, Pieniny, wyd. IX, Latchorzew: Wyd. Trawers, 2006, ISBN 83-915859-4-8 .
- ↑ a b Pieniny polskie i słowackie. Mapa turystyczna 1:25 000, Piwniczna: Agencja Wydawnicza „WiT” s.c., 2008 .
- ↑ a b Jaworki, okolica [online], www.jaworki.skpb.lodz.pl [dostęp 2017-11-22] [zarchiwizowane z adresu 2017-12-07] .
- ↑ Góra Jarmuta (Atrakcje) [online], www.szczawnica.net [dostęp 2017-11-22] .
- ↑ Geoportal. Mapa lotnicza [online] [dostęp 2022-01-21] .