Babasik
Babasik (babaskik) – zwyczaj ludowy związany z obrządkami wielkanocnymi, żeński śmigus-dyngus, występujący na ziemi krakowskiej, głównie w okolicach Wieliczki i Bochni[1].
W poniedziałek wielkanocny mężczyźni oblewali wodą kobiety na znak oczyszczenia, co również miało sprzyjać płodności. W odwecie za lany poniedziałek, w kolejny dzień kobiety oblewały mężczyzn, stąd wzięła się też nazwa zabawy – babasik[2]. Wzajemne gonitwy i chlustanie się wodą często przedłużało się na następne dni, dlatego powstało znane przysłowie „aż do Zielonych Świątek, można lać się w każdy piątek”[3].
Według Oskara Kolberga, zamiast wody można też było używać wina. Osoba, która mogła sobie na to pozwolić, polewała trunkiem tych, do których czuła sympatię, pokazując przy tym swoją pozycję społeczną[4].
Mężczyźni najchętniej przyłapywali kobiety w łóżkach, w których można było je przytrzymać i oblać wodą, one same niestety nie mogły się odwzajemnić podobnym, ponieważ nie były tak silne, żeby stawić opór.
Lokaje i hajducy musieli donosić wody w cebrach, a podłoga i meble w domach były całe schlustane, gdyż obrządek polewania wodą przeradzał się w zabawę, gonitwy, oblewanie od stóp do głowy, gdzie woda lała się strumieniami[3].
Przypisy
edytuj- ↑ T. Mędzelowski , Trzeci dzień Świąt Wielkanoncych, „Dziennik Polski”, 6 kwietnia 2010 [dostęp 2018-02-14] .
- ↑ B. Ogrodowska , Zwyczaje, obrzędy i tradycje w Polsce. Mały słownik, 2001, s. 14 .
- ↑ a b Ł. Gołębiowski , Gry i zabawy różnych stanów w kraju całym lub niektórych tylko prowincyjach, 1831, s. 292 .
- ↑ Krakowskie, [w:] O. Kolberg , Dzieła wszystkie, t. 5, 1976, s. 288 .