Kronika Prokosza

tzw. kronika słowiańsko-sarmacka rzekomego kronikarza Prokosza z 936 roku

Kronika Prokosza[1] – wydana po raz pierwszy drukiem w 1825 roku przez Hipolita Kownackiego w Warszawie, rzekoma kronika opisująca najdawniejsze dzieje Polski, której autorstwo przypisywano Prokoszowi, który to miał być arcybiskupem krakowskim (w innych wersjach mnichem benedyktyńskim) z X wieku[2].

Kronika Prokosza
Kronika polska przez Prokosza w wieku X napisana, z dodatkami z Kroniki Kagnimira, pisarza wieku XI, i z przypisami krytycznymi komentatora wieku XVIII pierwszy raz wydrukowana z rękopisma nowo wynalezionego
Ilustracja
Strona tytułowa I wydania z 1825 roku
Autor

nieznany, prawdopodobnie Franciszek Morawski lub Przybysław Dyamentowski

Typ utworu

kronika

Data powstania

nieznana, prawdopodobnie początek XIX wieku lub druga połowa XVIII wieku

Wydanie oryginalne
Miejsce wydania

Warszawa

Język

polski

Data wydania

1825

Współczesna polska nauka od dawna odrzuca jej autentyczność i uznaje za falsyfikat. Tzw. Kronika Prokosza powstała zapewne na początku XIX wieku, bądź najwcześniej w połowie XVIII stulecia. Jej autorem był najpewniej gen. Franciszek Morawski lub też ktoś z jego otoczenia[3][4], albo Przybysław Dyamentowski – należy jednak zaznaczyć, że tożsamość samego Dyamentowskiego także budzi kontrowersje[3].

Kronika Prokosza pozostaje obiektem zainteresowania zwolenników pseudonaukowej teorii spiskowej o istnieniu starożytnej Lechii.

Historia odkrycia

edytuj

Rękopis kroniki został sprezentowany Julianowi Ursynowi Niemcewiczowi przez Franciszka Morawskiego, który jakoby zakupił go w jednym z żydowskich kramów w Lublinie[5]. Niemcewicz, przekonany o autentyczności otrzymanego dzieła[2], zaprezentował je w Towarzystwie Warszawskim Przyjaciół Nauk[5]. W tym samym roku rękopis wydał drukiem Hipolit Kownacki, który także przełożył tekst kroniki na łacinę[2].

Fałszerstwo tej kroniki już w ciągu roku od jej wydania wykazał Joachim Lelewel, odnajdując w Wilnie jej rękopis opatrzony datą 21 czerwca 1764 roku i wskazujący na Dyamentowskiego jako jego autora, dokonując następnie krytycznego rozbioru jej treści[5]. Przybysław Dyamentowski znany był jako fałszerz dokumentów historycznych, zajmował się tworzeniem fałszywych genealogii rodów magnackich i fikcyjnych źródeł opisujących najstarsze dzieje Polski[2].

Kwestia autorstwa dzieła

edytuj

Przedmowa do pierwszego wydania owej kroniki informuje, że Prokosz (Prochorus) miał być pierwszym arcybiskupem krakowskim, działającym za czasów Mieszka I, zmarłym w 986 roku[6]. Istnienie tej postaci nie zostało jednak w jakikolwiek sposób udowodnione. Żadne wiarygodne źródła historyczne z owej epoki nie wymieniają Prokosza.

Tradycyjnie stworzenie Kroniki Prokosza przypisuje się Przybysławowi Dyamentowskiemu, fałszerzowi dokumentów z XVIII wieku. Pogląd ten został po raz pierwszy sformułowany przez Joachima Lelewela i był bezrefleksyjnie powielany przez niemal dwa stulecia przez kolejne pokolenia mediewistów, m.in. Janusza Tazbira, Andrzeja Wierzbickiego i Henryka Samsonowicza[7]. W świetle badań prowadzonych na początku XXI wieku przez historyka Piotra Boronia, sama tożsamość i losy Dyamentowskiego budzą już pewne kontrowersje. Ów człowiek miał być stolnikiem urzędowskim, nie występuje natomiast w spisach urzędników ziemskich województwa lubelskiego. Dyamentowski mógł więc tytułować się tak bezpodstawnie[8] lub też Joachim Lelewel otrzymał informacje niedokładne. Innymi budzącymi zastanowienie kwestiami są niespotykane w ówczesnej Polsce imiona noszone przez Dyamentowskiego oraz jego syna (Przybysław i Sobiesław), a także informacja o śmierci domniemanego stolnika w 1774 roku w wieku osiemdziesięciu lat oraz pozostawienie przezeń małoletniego syna[3]. Z kolei prof. Jerzy Strzelczyk sceptycyzm Boronia odnośnie samego istnienia osoby Dyamentowskiego uważa za zbyt daleko posunięty, argumentując, że wspominają o nim Adam Boniecki[3], Jędrzej Załuski i Stanisław Józef Duńczewski[7].

Według Piotra Boronia uprawnioną wydaje się teza, że tzw. Kronika Prokosza nie jest XVIII-wiecznym fałszerstwem dokonanym przez Przybysława Dyamentowskiego, ale sfabrykowanym krótko przed rokiem 1825 żartem towarzyskim generała Franciszka Morawskiego. Żart ten zaczął po ukazaniu się kroniki drukiem żyć własnym życiem, a wczesna historia Polski wzbogaciła się o jeszcze jedno fałszerstwo[8].

Przypisy

edytuj
  1. Pełen tytuł to: Kronika polska przez Prokosza w wieku X napisana, z dodatkami z Kroniki Kagnimira, pisarza wieku XI, i z przypisami krytycznymi komentatora wieku XVIII pierwszy raz wydrukowana z rękopisma nowo wynalezionego
  2. a b c d Janusz Tazbir: Spotkania z historią. Warszawa: Iskry, 1979, s. 233.
  3. a b c d Piotr Boroń, Uwagi o apokryficznej kronice tzw. Prokosza [online], 2004 [dostęp 2024-10-28].
  4. Wielka Lechia, czyli gromki śmiech generała Franciszka Morawskiego [online], histmag.org [dostęp 2024-10-28].
  5. a b c Jerzy Strzelczyk: Mity, podania i wierzenia dawnych Słowian. Poznań: Rebis, 2007, s. 162-163.
  6. Kronika polska przez Prokosza w wieku X napisana : z dodatkami z kroniki Kagnimira, pisarza wieku XI, i z przypisami krytycznemi komentatora wieku XVIII pierwszy raz wydrukowana z rekopisma nowo wynalezionego, nakładem i drukiem N. Glücksberga, Warszawa 1825, str. 6-7
  7. a b Jerzy Strzelczyk: MUNDUS VULT DECIPI. O FAŁSZERSTWACH I MISTYFIKACJACH W DZIEJACH.
  8. a b Kronika Prokosza: przebiegłe fałszerstwo i dziecko swoich czasów [online], histmag.org [dostęp 2024-10-28].

Linki zewnętrzne

edytuj